Mikaela Shiffrin ponownie nie pojawi się na zawodach alpejskiego Pucharu Świata. Po rezygnacji ze startu w zawodach równoległych w Lech-Zürs Amerykanka odpuszcza również rywalizację w Sankt Moritz w super-G.
?php>?php>
?php>
fot. Jeff Shiffrin via flickr.com / CC BY ND?php>
Początek sezonu 2020/2021 nie jest dla Shiffrin wymarzony. Z powodu kontuzji pleców nie pojawiła się ona na zawodach otwarcia w Sölden, a w dwóch slalomach w Levi nie udało jej się pokonać Petry Vlhovej. W Finlandii Mikaela zajęła kolejno drugie i piąte miejsce, co jest oczywiście bardzo dobrym wynikiem, aczkolwiek amerykańska alpejka przyzwyczaiła do tego, że rzadko nie wygrywa slalomów.
?php>W ostatnich czterech startach w tej konkurencji w Pucharze Świata nie udało jej się jednak ani razu triumfować, a taka seria nie zdarzyła jej się od 2012 roku. Poszukując lepszej formy Shiffrin postanowiła nie startować w gigancie równoległym w Lech-Zürs, a jak się dziś okazało, nie pokaże się ona także w kolejnych zawodach Pucharu Świata - w Sankt Moritz.
?php>Szwajcarski kurort będzie gospodarzem dwóch zawodów Pucharu Świata w tym sezonie i będzie to dwukrotnie supergigant. Z powodu pandemii sławnego koronawirusa amerykańscy alpejczycy i alpejki nie mieli wielu okazji do treningu w konkurencjach szybkościowych, a Shiffrin nie przeprowadziła żadnego treningu w zjeździe i super G od stycznia.
?php>W związku z brakiem odpowiedniego przygotowania 66-krotna zwyciężczyni wyścigów Pucharu Świata zdecydowała się na rezygnację ze startów w Sankt Moritz i skupieniu swojej uwagi na zmaganiach w Courchevel, gdzie panie będą ścigać się w slalomie gigancie w dniach 12 i 13 grudnia.
?php>Źródło: skiracing.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz