Michal Doleżal multifunkcjonalnym asystentem Stefana Horngachera

fot: skokinarciarskie.pl

Wielkie wyzywania czekają na Michala Doleżala w nadchodzącym sezonie. Asystent Stefana Horngachera będzie odpowiedzialny za sprzęt narciarski, kombinezony oraz codzienny trening zawodników. Trener główny kadry A wypowiada się o swoim asystencie jako "trenerze multifunkcjonalnym" .

Michal Doleżal nie bez przyczyny znalazł się w polskiej ekipie, sytuacja ta była przemyślana i planowana już podczas ubiegłego sezonu przez Stefana Horngachera. - Już w Planicy przyszedł do mnie Stefan Horngacher i zapytał, czy chciałbym pracować w Polsce. Przemyślałem to, chciałem też coś zmienić w moim życiu i zgodziłem się - tłumaczył nowy asystent kadry A polskich skoczków.

Głównymi zadaniami Czecha będzie przede wszystkim odpowiedzialność za sprzęt - głównie kombinezony, pomoc zawodnikom w kwestii treningu, techniki skoku oraz pozycji dojazdowej. - W zakresie kombinezonów dużo współpracujemy ze Stefanem Hulą i układa się to bardzo dobrze. Moja rodzina również zajmuje się produkcją kombinezonów, podobnie jak rodzina Stefana. Dogadaliśmy się, że ja będę szył kombinezony dla kadry A, natomiast dla kadr B i C - Stefan Hula. To jednak może się też zmienić w przyszłości. Nowości w zakresie kombinezonów będzie dużo, a właściwie już są. Próbujemy już pewnych rozwiązań. Na razie zrobiliśmy trzy kombinezony i wygląda to bardzo dobrze - z uśmiechem opowiada Czech.

W nowej kadrze A pojawiła się bardzo duża różnorodność języków obcych, jest to mieszanka głównie języka niemieckiego, angielskiego, czeskiego i polskiego, jednak Michal Doleżal nie ma żadnych problemów z porozumiewaniem się ze sztabem szkoleniowym oraz zawodnikami. - Dosyć długo mam już kontakt ze szkoleniowcami z Polski. Sporo już rozumiem po polsku i myślę, że będzie jeszcze lepiej. Ze Stefanem Horngacherem rozmawiam po niemiecku, ale gdy rozmawiamy całą grupą, to mieszamy wszystkie języki. Czasem porównujemy też polskie i czeskie słowa - zakończył Michal Doleżal.

Źródło: pzn.pl