Były znakomity niemiecki skoczek Michael Uhrmann sześć lat temu zakończył karierę a dzisiaj duchowo wspiera swoich kolegów, którzy rozpoczną dzisiaj rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni. Jego zdaniem szanse na zwycięstwo Niemca w turnieju są podwójne.
?php>Niemcy czekają szesnaście lat na triumf swojego zawodnika w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni. Kilka sezonów temu mieli wśród faworytów Severina Freunda, ale ten nie wytrzymał presji. Teraz na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata znajdują się Richard Freitag i Andreas Wellinger, jednak to ten pierwszy budzi największe nadzieje wśród kibiców naszych zachodnich sąsiadów. - Skok Freitaga w drugiej serii niedzielnego konkursu w Engelbergu był demonstracją siły. Jeśli przez święta nic nie stracił ze swojej formy, to ma ogromne szanse na zwycięstwo - mówił Uhrmann.
?php>- Warunki i atmosfera w naszym kraju są dokładnie takie same, jak za czasów Svena Hannawalda - mówił Michael. Zdaniem byłego skoczka, który pracuje teraz szkole sportowej w Bad Endorf, szanse na wygraną dla dwóch swoich rodaków. - Myślę, że zarówno Richard Freitag, jaki i Andreas Wellinger, mają szanse na wiktorię - przyznał Uhrmann.
?php>Źródło: heimatsport.de
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz