W szwajcarskim Engelbergu norwescy kibice ponownie będą móc dopingować Mariusa Lindvika, który nie pojawił się na starcie grudniowych mistrzostw świata w lotach w Planicy. Na Gross-Titlis zaprezentuje się sześciu Norwegów.
?php>?php>
?php>
fot. M. Rudzińska?php>
- Potrzebowałem tej przerwy, którą spędziłem w domu. Teraz nie mogę doczekać się kolejnych występów - mówi 22-latek. Radości z powrotu Lindvika nie kryje jego trener, Alexander Stoeckl. - Nie mogę doczekać się ponownego spotkania z Mariusem. Mam nadzieję, że optymalnie przygotował się na zawody w Engelbergu - komentuje szkoleniowiec.
?php>Oprócz Lindvika szansę występu w Engelbergu otrzymają także: Johan Andre Forfang, Robert Johansson, Anders Hare, a także Danuiel Andre Tande, Halvor Egner Granerud i Sander Vosan Eriksen, którzy wraz z reprezentacyjnym trenerem zostali w Słowenii by oddać skoki na normalnym obiekcie. - Aby dokonać resetu po występie na mamucie należy skoczyć z 90-metrowej skoczni. Następnie jedziemy do Engelbergu. Johan, Robert i Marius spotkają się z nami w czwartek - dodaje Austriak. Kolejna grupa zawodników, w skład której wejdzie Anders Hare wystąpi w Ruce, gdzie odbędą się zmagania Pucharu Kontynentalnego.
?php>Źródło: skiforbundet.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz