W kończących mistrzostwa Norwegii w biegach narciarskich biegach na długich dystansach wśród pań wygrała - planowo - Therese Johaug. Wśród panów doszło jednak do sporej niespodzianki i złoto trafiło do szerzej nieznanego Andreasa Fjordena Ree.
?php>?php>
?php>
fot. M. Rudzińska?php>
Johaug gra w swojej lidze?php>
Kończąca karierę Therese Johaug odstawiła rywalki o parę długości. Nad drugą Margrethe Bergane miała aż 3:50.9 min. przewagi. Bergane stoczyła walkę o drugie miejsce z Magni Smedaas (+3:54.3 min. do Johaug). O wyniku pozostałych zawodniczek nawet niespecjalnie warto wspominać. Dziurę po Therese ciężko będzie wypełnić. Bergane i Smedaas mają w dorobku punkty PŚ, ale raczej zawsze jeździły w drugim szeregu Norweżek.
?php>wyniki biegu na 30 km kobiet?php>
Tytuł dla juniora?php>
Wśród panów sensacja. Po złoto na królewskim dystansie sięgnął mający 21 lat i brak jakiegokolwiek doświadczenia w PŚ Andreas Fjorden Ree. Aż o 39 sek. wyprzedził utytułowanego Hansa Christera Holunda. Trzeci na mecie był rówieśnik Ree - Iver Tildheim Andersen. Andersen miał już szansę debiutu w PŚ i był to debiut z punktami.
?php>wyniki biegu na 50 km mężczyzn?php>
?php>
artykuł własny
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz