Magda Łuczak potrójnie złota. Rozdano medale mistrzostw Polski

Szcząchor Robert / PZN
Magdalena Łuczak okazała się być najjaśniejszą gwiazdą rozegranych w czwartek i piątek w Szczyrku mistrzostw Polski w narciarstwie alpejskim. Zwyciężyła ona we wszystkich trzech konkurencjach: supergigancie, kombinacji i slalomie gigancie. W rywalizacji panów złote medale podzielili między siebie Szymon Bębenek, Piotr Szeląg i Mateusz Szczap.

Wiosenne mistrzostwa w trudnych warunkach
Okres po zakończeniu Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim to dla wielu federacji najlepszy moment na organizację krajowych mistrzostw. Wszak wielu alpejczyków wraca wówczas do domów po wielotygodniowych podróżach, a na dodatek odpada argument o oszczędzaniu sił i braku czasu. Pomimo tego dość spora grupa czołowych alpejczyków w większości państw nie wykazuje wielkiego zainteresowania narodowymi mistrzostwami. Polskiemu Związkowi Narciarskiemu udało się jednak w tym roku przyciągnąć Marynę Gąsienicę-Daniel na mistrzostwa, które zaplanowano na koniec marca. Jako że mistrzostwa slalomowe odbyły się jeszcze w lutym w Szczawnicy, a złote medali zdobyli wówczas Hanna Zięba i Szymon Bębenek to tym razem w Szczyrku podczas dwudniowej rywalizacji przeprowadzono tylko zawody w supergigancie, kombinacji alpejskiej oraz slalomie gigancie. Choć warunki na trasie były dalekie od idealnych, udało się rozdać medale we wszystkich trzech konkurencjach.
Dwa za jednym zamachem dla Łuczak, zamiana miejsc Bębenka i Szeląga
W supergigancie kobiet najlepiej poradziła sobie Magdalena Łuczak, która o ponad 2 sekundy pokonała drugą zawodniczkę, Nikolę Komorowską. Trzecia była natomiast Magdalena Bańdo, która srebro przegrała o zaledwie 0,01 sek. Te wyniki były również zaliczane do kombinacji, w której także zatriumfowała Magda Łuczak. Jej przewaga jednak uległa zmniejszeniu, a na drugim miejscu uplasowała się Patrycja Florek ze stratą 1,58 sek. Brąz wywalczyła Hanna Zięba (+2,93 sek.). Tego samego dnia w tych samych konkurencjach rywalizowali panowie. W supergigancie najlepiej poradził sobie Szymon Bębenek. Sklasyfikowany na drugiej pozycji Piotr Szeląg stracił do niego tylko 0,11 sek., co dawało mu spore nadzieje na odrobienie strat w slalomie do kombinacji. Trzecim najlepszym supergigancistą Polski został natomiast Mateusz Szczap (+0,75 sek.). Po slalomie Szeląg i Bębenek zamienili się miejscami, i to właśnie Piotr został mistrzem Polski w kombinacji. Szymon przegrał z nim walkę o złoto w sumie o 1,06 sek. Brąz przypadł Bartłomiejowi Sanetrze (+2,15 sek.), który zaliczył awans z 9. miejsca.
Bez medalu dla Gąsienicy-Daniel
Na slalom gigant zdążyła już dojechać Maryna Gąsienica-Daniel, jednak nie znalazła miejsca wśród medalistek, jako że wyjechała z trasy pierwszego przejazdu, nie mieszcząc się w jedną z bramek. Na podium wkroczyły natomiast znane już twarze, a mianowicie Magdalena Łuczak odbierająca złoty medal, Hanna Zięba, która otrzymała srebro, a także Magda Bańdo mogąca poszczycić się kolejnym medalem brązowego koloru. Mateusz Szczap, który nie najlepiej poradził sobie w slalomie do kombinacji, tracąc przez to medal, dużo lepiej zaprezentował się w slalomie gigancie. Sporą przewagę uzyskał w pierwszym przejeździe, dystansując wszystkich rywali, a w drugim zdołał ją utrzymać i zwyciężyć w zawodach. Najlepszy w drugim przejeździe był Wojciech Gałuszka, dzięki czemu zajął on miejsce drugie. Z brązowego medalu cieszył się Jan Łodziński.
Wyniki slalomu giganta mężczyzn
Źródło: własne
- Alpejska wiosna – maj #4. Krytykowany przez ekologów FIS przedstawił kalendarze i nowe pomysły, Austriacki weteran zakończył karierę, Marchant zmienia treenra, Brignone ozdobą Mediolanu - 28 maja 2023
- Kolejna austriacka alpejka zakończyła karierę - 5 maja 2023
- Alpejska wiosna – kwiecień #1. Braathen opuści Norwegię, nowy trener Pinturaulta, wpływowa Shiffrin, pożegnania i niespodziewany powrót - 16 kwietnia 2023