Maciej Kurowski: Zbudujmy tor, to pojawią się wyniki i wzrośnie zainteresowanie [wywiad]

fot.bi.gazeta.pl/

Dzisiaj Maciej Kurowski zakwalifikował się do pierwszych zawodów Pucharu Świata w tym sezonie. W ubiegłym sezonie na torze olimpijskim w Pjongczangu polski saneczkarz zajął 11. miejsce. Był to jego najlepszy wynik w karierze. Właśnie igrzyska olimpijskie i inne zawody nadchodzącego sezonu były głównym tematem naszego wywiadu z Maciejem Kurowskim. Wywiad z saneczkarzem startującym w zawodach jedynek przeprowadził Kamil Karczmarek.
K.K.: Ostatnio trenowaliście na torze olimpijskim. Jak Panu podoba się tor w Pjongczangu?
Maciej Kurowski: Tor w Pjongczangu jest interesujący. Łączy on ze sobą wiele skomplikowanych sekcji i jest oryginalny. Dość szybko osiąga się wysoką prędkość. Wiraże są długie, poprzeplatane krótkimi ściankami. Na igrzyskach będzie ciekawie.
K.K.: Czy wiraż numer 9 może zadecydować nawet o tym, kto zdobędzie medale olimpijskie?
Maciej Kurowski: Tak naprawdę wiraż numer 9 zdecyduje o wszystkim. I o medalach i wysokich lokatach. Jest on kluczowy i bardzo ważny. Ślizg musi się złożyć w spójną układankę, do której jest potrzebny klucz w postaci sekretu przejazdu dziewiątki.
K.K.: W poprzednim sezonie na torze w Pjongczangu pojechał Pan bardzo dobrze. Czego na ten moment spodziewa się Pan na igrzyskach olimpijskich?
Maciej Kurowski: Nawet nie bardzo dobrze, a osiągnąłem tam swój życiowy sukces. Na igrzyskach chciałbym powtórzyć takie 4 przejazdy jak w Pucharze Świata i będę mógł się cieszyć.
K.K.: Jak ocenia Pan przygotowania do sezonu olimpijskiego? Uważa Pan, że jest Pan gotowy na starty w Pucharze Świata?
Maciej Kurowski: Tak myślę, że jestem gotowy. Oczywiście mógłbym być lepiej przygotowany, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Cieszę się z tego, co mam i do końca walczę o marzenia. Co z tego wyjdzie, czas pokaże.
K.K.: Kto jest pańskim głównym faworytem do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wśród jedynek?
Maciej Kurowski: Faworytów jest kilku. Tak naprawdę ciężko powiedzieć na tę chwilę, dopóki chłopaki nie pokażą, na co ich stać w zawodach. W treningach czarują się, a tak naprawdę to starty pokażą. Myślę, że potęgi szykują coś ekstra.
K.K.: Jak ważne dla Pana w sezonie olimpijskim są zawody Pucharu Świata?
Maciej Kurowski: Zawody Pucharu Świata są ważne. To one do nowego roku pozwolą spełnić mi minimum międzynarodowej federacji saneczkowej. Krajowe minimum już mam zatem teraz czas to potwierdzić.
K.K.: Jak ocenia Pan popularność saneczkarstwa w Polsce? Czy igrzyska olimpijskie mogą sprawić większe zainteresowanie saneczkarstwem w naszym kraju?
Maciej Kurowski: Jeśli mogę być szczery, to tak naprawdę zainteresowanie saneczkarstwem w Polsce jest znikome. Nie ma toru, Lewy strzela coraz więcej bramek. Tak mamy popularność raz na 4 lata w okolicach Igrzysk. Zbudujmy tor, to pojawią się wyniki i wzrośnie zainteresowanie.
K.K.: Co sądzi Pan o pomyśle organizacji igrzysk w Polsce w przyszłości? Spowodowałoby to zbudowanie toru w Polsce.
Maciej Kurowski: Cóż ja mogę powiedzieć? Oczywiście, że jestem za! Zawsze byłem fanem sportu i każda duża impreza przybliża Polskę do rozwoju dyscyplin. Zorganizowanie Igrzysk dałoby niezłego kopa sportowcom uprawiającym dyscypliny zimowe.
źródło: informacja własna
- MŚ w Sankt Moritz. Polki na 16. miejscu. Niemiec śrubuje rekord - 5 lutego 2023
- PŚ w Oberstdorfie. Co za pogoń! Zwycięstwo Schmida - 5 lutego 2023
- PŚ w Altenbergu. Siódme miejsce polskiej drużyny - 5 lutego 2023
No tak, najpierw tor, tak by było najlepiej. Ale my i tak będziemy czekać na sukces i dopiero potem coś się zacznie robić, jak u panczenistów.