Zamknij

Maciej Kot i Dawid Kubacki są w innym miejscu niż w zeszłym sezonie

22:39, 02.03.2017 Jakub Balcerski
Skomentuj

 Nie tylko Piotr Żyła spisał się świetnie w konkursie na dużej skoczni podczas MŚ w Lahti. Maciej Kot i Dawid Kubacki nie zdobyli co prawda medali, ale ich dobra dyspozycja oraz wysokie miejsca cieszą zwłaszcza w perspektywie sobotniej rywalizacji drużynowej. Sami zawodnicy odczuwają jednak spory niedosyt.

 Maciej Kot po zajęciu 6 miejsca w czwartkowym konkursie mówił głównie o odczuciu zawodu tą pozycją, gdyż jak uważa mogło być znacznie lepiej - W tym roku, inaczej niż w zeszłym jestem stałą i mocną częścią drużyny. Cele wyjazdu do Lahti były jasne, dlatego ciężko być zadowolonym z osiągniętych miejsc. Dzisiaj osłodą są wyniki Piotrka, bo w końcu jest polski medal. Moje 5 i 6 miejsce też byłoby dobre, ale nie na Mistrzostwach Świata - zakończył Zakopiańczyk.

 Dodał też, że wierzy w medal drużyny w sobotę - Dzisiaj w tym aspekcie wypadliśmy bardzo dobrze, wszyscy zmieściliśmy się w "8", a 3 pozycja Piotrka i upragniony brąz jest "kropką nad i". Nie mamy powodów do narzekania, a raczej sygnał do walki w sobotę - zapewnił 5 zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

 Dawid Kubacki nie podzielił opinii większości fanów, że jego drugi skok był gorszy - Nie jestem do końca przekonany - stwierdził mieszkaniec Nowego Targu - Po prostu nie miałem w nim oparcia w nartach, nie wiem do końca czy to wina warunków czy jakiegoś mojego błędu na progu. Ale same skoki bardzo mnie zadowalają, były chyba najlepsze z tych oddanych na dużym obiekcie i wyglądały tak jak powinny.

 Pytany o sukces Piotra Żyły i odmianę jego formy po zmianie butów, którą zarządził Stefan Horngacher odsyłał do samych zainteresowanych. Zdradził natomiast, że po pierwszej serii Polacy nie rozmawiali o medalowych szansach, a w kontekście konkursu drużynowego nie chce wybiegać w przyszłość i rozmawiać o medalach - To zbędne dodawanie sobie presji. Pokazaliśmy dziś, że dobre skoki dają najzwyczajniej w świecie dobre miejsca i to jest w zasadzie nasza dewiza od początku sezonu. Zamierzam się jej trzymać w sobotę - podsumował.

 Już jutro w Lahti pierwsze treningi przed konkursem drużynowym. Stefan Horngacher oddelegował na nie jednak tylko Stefana Hulę i Jana Ziobro, czym praktycznie potwierdził skład na konkurs drużynowy. On rozpocznie się o godzinie 16:30 następnego dnia.

Z Lahti dla Sportsinwinter.pl

Mateusz Król

 

(Jakub Balcerski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%