fot. facebook.com/bydlinskimaciej
fot. facebook.com/bydlinskimaciej

Gdy PZN po sezonie 2014/2015 ogłosił składy kadr narodowych w narciarstwie alpejskim, okazało się, że nie ma w kadrze męskiej Macieja Bydlińskiego, który był jej wieloletnim członkiem i jedynym polskim zawodnikiem punktującym w ostatnich latach w Pucharze Świata. Kadrę zdecydowanie odmłodzono, a Bydlińskiemu zaoferowano rolę trenera współpracującego. Nie zamierza on jednak rezygnować z kariery zawodniczej i w związku z tym postanowił wystartować z projektem crowfundingowym.

Pochodzący ze Szczyrku 27-latek wciąż wierzy, że nie pokazał jeszcze wszystkiego na co go stać i stawia sobie kolejne cele. W najbliższym sezonie polski zawodnik chciałby znaleźć się w czołowej 15 Pucharu Świata w superkombinacji, a także poprawić swoje wyniki w slalomie. Pozbawiony finansowania ze strony PZN-u musi jednak szukać funduszy na starty i treningi gdzie indziej, aby utrzymać się na dotychczasowym poziomie. Bydliński myśli także o występie na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pyeonchang w 2018 roku. W osiągnięciu zamierzonych celów ma pomóc mu trener Tomasz Wydra, współpracujący niegdyś z takimi zawodniczkami jak Agnieszka Gąsienica-Gładczan, Katarzyna Karasińska czy Dagmara Krzyżyńska.

Pieniądze potrzebne do dalszego kontynuowania kariery Bydliński zamierza zdobyć poprzez crowfunding, czyli formę finansowania społecznego. Polega on na zebraniu dużej liczby drobnych wpłat. W zamian za te wpłaty darczyńcy mają otrzymać określone nagrody.

W listopadzie Maciej Bydliński wybiera się do Kanady, gdzie wystartuje w kilku zawodach FIS Race, Nor-Am Cup oraz Pucharu Świata. Głównymi punktami sezonu mają być jednak zawody w Kitzbuehel i Chamonix. Dla Polaka będzie to bardzo ważny sezon. Dobre wyniki mogą sprawić, że zostanie on objęty centralnym szkoleniem, a bez tego trudno liczyć na występ i dobre rezultaty na Igrzyskach Olimpijskich.

Źródło: eurosport.onet.pl

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.