Jeden z najlepszych skoczków w historii skoków narciarskich - Gregor Schlierenzauer - potwierdził, że zamierza wystartować w zawodach FIS Grand Prix w Wiśle. - Trzeba tę sytuację brać taką, jaka jest - skomentował Gregor.
?php>?php>
?php>
Mistrz świata w Oslo w lipcu przez trzy tygodnie zmagał się z infekcją. Był pozbawiony energii i miał różne dolegliwości chorobowe. W czasie pandemii pojawiały się zatem myśli, czy nie jest zarażony koronawirusem.
?php>- Chcesz jasności, konsultuj się z lekarzami, wykonuj testy i badania, czekaj na wyniki, staraj się być spokojny i nie zwariować. Tak wyglądał mój scenariusz w ostatnich trzech tygodniach, kiedy niestety musiałem bardzo zaniedbać przygotowania, bo nawet najmniejsze kroki wydawały się maratonem. Przyczyną tego była prawdopodobnie infekcja wirusowa - opowiada Schlierenzauer cytowany przez kleinezeitung.at.
?php>Na początku minionego tygodnie Gregor wrócił do zdrowia, ale po uzgodnieniach z Austriackim Związkiem Narciarskim zdecydował, że odpuści zgrupowanie w Bischofshofen. - Ponieważ wracam po przerwie, wybrałem mniejszą skocznie w Stams - mówił Austriak.
?php>Wiadomo już, że utytułowany Tyrolczyk wybiera się w dniach 21-23 sierpnia do Wisły, gdzie odbędą się dwa konkursy Letniego Grand Prix - jedyne w tym sezonie. Schlierenzauer twierdzi, że chociaż sytuacja przez pandemię nie jest wesoła, to każdy ma takie same warunki. - Trzeba tę sytuacje brać taką, jaka jest - skomentował.
?php>Źródło: kleinezeitung.at
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz