Legendarny norweski biegacz rzuca wyzwanie Bolszunowowi

fot. M. Rudzińska

Petter Northug to bez wątpienia jeden z najlepszych biegaczy narciarskich w historii i dla wielu autorytet w tej dyscyplinie sportu. Norweg w ostatnich wywiadach udzielanych rosyjskim mediom komentował miniony sezon Pucharu Świata i przy okazji rzucił wyzwanie Aleksandrowi Bolszunowowi.

Zakończony w minionym tygodniu sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich stał pod znakiem dominacji Aleksandra Bolszunowa i Johannesa Hoesflota Klaebo. Rosjanin był praktycznie nie do pokonania w biegach dystansowych, a Norweg nie miał sobie równych w sprintach. Ostatecznie Kryształowa Kula powędrowała do Bolszunowa, który został pierwszym w historii reprezentantem tego kraju triumfującym w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Nic więc dziwnego, że wyczyn Rosjanina nie przeszedł bez echa w środowisku. Pod dużym wrażeniem postawy 23-latka urodzonego w Tiumeni był Petter Northug, który chwalił zmysł taktyczny biegacza z Rosji i porównał Bolszunowa do... samego siebie. - Jestem zdumiony jego wynikami. Wydaje mi się, że w tym sezonie podejmował dużo lepsze decyzje taktyczne. Właściwie sam walczył z Norwegami, którzy są bardzo silni, ale teraz marzą tylko o jednym: wyprzedzić Aleksandra - tłumaczył trzynastokrotny mistrz świata w rozmowie ze sport24.ru.

Petter Northug przy okazji wywiadu rzucił także wyzwanie triumfatorowi Pucharu Świata. - Przez trzy kolejne lata wygrałem bieg na 50 km na mistrzostwach świata 2009, igrzyskach olimpijskich 2010 i mistrzostwach świata w 2011 roku. Sasha musi powtórzyć mój sukces i zdobyć złoto mistrzostwach świata 2021, igrzyskach 2022 i mistrzostwach świata 2023. Jeśli mu się to uda, możemy założyć, że jesteśmy na tym samym poziomie - tłumaczy Norweg, który dodał jeszcze, że Bolszunow jest w tym momencie jedynym biegaczem, który może tego dokonać. 

Źródło: sport24.ru