Zamknij

Legendarna skocznia może wypaść z kalendarza Pucharu Świata. "To szaleństwo"

20:25, 17.04.2023 Maciej Tryboń Aktualizacja: 20:25, 17.04.2023
Skomentuj

Przed kilkoma dniami Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa opublikowała wstępny kalendarz Pucharu Świata na sezon 2023/2024. W harmonogramie cyklu zabrakło legendarnej skoczni w Lillehammer, na której podczas tegorocznego Raw Air organizatorzy mieli problem z rozegraniem konkursu z powodu intensywnych opadów śniegu. Jednak na Lysgårdsbakken odbyły się wówczas planowane zawody. Decyzja ta wzbudziła spore oburzenie, a ostro do całej sytuacji odniósł się Robert Johansson. - To szaleństwo - mówi norweski skoczek.

Zaskoczenie Norwega

We wstępnym kalendarzu Pucharu Świata na sezon 2023/2024 nie uwzględniono Lillehammer. To miejsce w kalendarzu ma zająć niedawno przebudowana skocznia w Trondheim. Sytuacją zaskoczony jest utytułowany Norweg Robert Johansson, który najbardziej dziwi się temu, że nie podano konkretnego powodu tej decyzji. - Myślę, że to smutne, że Lillehammer znika z kalendarza bez uzasadnienia jaki jest tego powód. Czy to dlatego, że wtedy spadł śnieg i wszystko się skomplikowało? Było widać wyraźne niezadowolenie, ale jednocześnie Lillehammer dobrze radziło sobie w organizacji konkursów. To szaleństwo - mówi norweski skoczek, który jednocześnie podkreśla, że jego zdaniem Raw Air powinno się odbywać tak jak w pierwszych latach zawodów, na czterech obiektach.

Problemy organizatorów

Podczas tegorocznego Pucharu Świata w Lillehammer komitet organizacyjny miał wiele problemów. Brak ekip odśnieżających spowodował, że organizator nie był w stanie usunąć dużej ilości śniegu na skoczni, co doprowadziło do opóźnień. - Popełniliśmy poważny błąd w ocenie sytuacji- powiedział wtedy jeden z przedstawicieli Norweskiej Federacji Narciarskiej. Jednak ostatecznie na Lysgårdsbakken odbyły się zawody. - To był błąd wynikający z regulaminu. Z perspektywy czasu rozegraliśmy cztery stosunkowo dobre konkursy, zarówno pod względem atrakcyjności, jak i jakości. Nie mamy się czego wstydzić, choć tego dnia była nerwowo - mówi Per Olav Andersen.

Zarząd FIS ostateczną decyzję co do kalendarza przyszłorocznego Pucharu Świata podejmie podczas Kongresu, który odbędzie się w maju.

Źródło: nrk.no

(Maciej Tryboń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%