Zamknij

Legendarna skocznia ma szansę na ratunek. 'Robimy wszystko, aby najlepsi skoczkowie świata zawitali do Harrachova'

16:09, 17.05.2023 Maciej Tryboń Aktualizacja: 17:10, 17.05.2023
Skomentuj

Wszystkim fanom skoków narciarskich znany jest "mamut" w Harrachovie. Właśnie tam w 2001 r. w zawodach Pucharu Świata dwukrotnie zwyciężał Adam Małysz. Ostatnie zawody na kompleksie Certak odbyły się 2014 r., a były nimi mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Od tego czasu skocznia zarastała i zamiast areną zawodów sportowych, stała się miejscem, gdzie odbywały się choćby festiwale muzyczne. Co roku głośno  było o planach odbudowy obiektu, jednak okazywały się one bezskuteczne. W wywiadzie dla portalu skoky.net nowy burmistz Harrachova Tomas Vasicek zapowiada jednak, że najlepsi skoczkowie świata mogą zawitać do Harrachova szybciej, niż ktokolwiek by się spodziewał.

fot. M. Król

Dobre wiadomości dla czeskich skoków narciarskich napływają z Harrachova. Świeżo upieczony burmistrz miejscowości, który w październiku ubiegłego roku wygrał wybory samorządowe, chce przywrócić kompleksowi Certak dawny blask. Według Tomasa Vasicka możliwe, że już w sezonie 2024/2025 Harrachov pojawi się w kalendarzu zawodów FIS.  Pierwszym celem ma być przebudowa skoczni K-125 na obiekt HS-165. Gdyby tak ambitne plany się powiodły byłaby to wielka szansa na odrodzenie się skoków narciarskich w kraju naszych południowych sąsiadów.

Powrót w sezonie 2024/2025

Tomas Vasicek w rozmowie z portalem skoky.net zapowiedział, że odbyły się już pierwsze konsultacje z FIS i nie tylko. Rozmowy toczą się także w ramach rady miasta Harrachov i z Czeskim Związkiem Narciarskim. Ponadto według zapewnień burmistrza strona czeska kontaktuje się także ze swoimi Polskimi odpowiednikami w Jakuszycach, w celu planowania wspólnych imprez sportowych.

- Konieczne będzie najpierw zorganizowanie zawodów Pucharu Kontynentalnego, a potem oczywiście wystąpimy o wprowadzenie Harrachova do kalendarza Pucharu Świata. Muszę powiedzieć, że odczułem duże wsparcie dla naszego miasta i jego wysiłków ze strony wszystkich środowisk. Już w tym roku miasto chce wesprzeć znaczną kwotą rozpoczęcie prac rekonstrukcyjnych. Wierzymy, że razem z nami Okręg Liberecki i Narodowa Agencja Sportu wezmą udział w finansowaniu tej inwestycji. Chcielibyśmy zorganizować pierwsze zawody już w sezonie 2024/2025 - mówi świeżo upieczony burmistrz.

Duża inwestycja

Jak mówi nowy włodarz miasta, inwestycja w obiekt będzie kosztowna, ale dzięki naturalnemu położeniu obiektu, uda się obniżyć koszty.

-Szacunkowy koszt finansowy wynosi około 33 mln koron czeskich (ok. 6,3 mln zł). Projekt zostanie przedstawiony, gdy tylko będzie gotowy. Skocznia K-125 jest wyłączony z eksploatacji od 10 lat i odpowiada temu stan techniczny obiektu. Jego zaletą jest naturalna rampa, dzięki czemu praca na nim będzie tańsza. Kolejną jego wielką zaletą jest profil, który wyprzedził swoje czasy i jest również dostosowany do obecnych trendów i rozwoju technologii - mówi Tomas Vasicek.

Inwestycja w przyszłość

Według Josefa Slavika, który od lat działa na rzecz kompleksu Certak, kolejnym etapem dla rozwoju miasta i dyscypliny będzie budowa mniejszych obiektów.

- Skocznie te są niezbędne do rozwoju skoków w Czechach, od uczniów po seniorów. Oczywiście obiekty są w złym stanie technicznym i co roku wymagają wielu napraw i regulacji. Bez ich funkcjonowania skoki nie będą mogły istnieć. Biorąc pod uwagę stan skoczni i ich zasadniczą potrzebę, przebudowa terenu jest konieczna jak najszybciej i powinna być finansowana głównie ze środków na tworzenie narodowych ośrodków sportowych - dodaje działacz.

Źródło: skoky.net

(Maciej Tryboń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%