Justyna Kowalczyk jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych biegaczek narciarskich w Norwegii. Polka podczas rozmowy z norweskimi dziennikarzami w Oslo opowiadała o tym, jak na jej życie wpływa popularność.
?php>Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen to dwie zawodniczki, które biegi narciarskie wprowadziły na dużo wyższy poziom. Obie zgodnie podkreślały, że to ich rywalizacja podnosiła przez kilka ostatnich lat popularność narciarstwa biegowego w Polsce, Norwegii, a także na całym świecie. - Myślę, że rywalizacja z Marit Bjoergen uczyniła mnie tak popularną. To była naprawdę wielka rzecz - mówiła reprezentantka Polski podczas rozmowy z dziennikarzami.
?php>Ciężkie treningi podczas przygotowań do sezonu przynosiły potem efekty w trakcie Pucharu Świata i na mistrzostwach świata oraz igrzyskach olimpijskich. Justyna Kowalczyk przez kilka lat z rzędu nieprzerwanie stawała na podium, wygrywała zawody, zdobywała medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Ma na swoim koncie dwa tytuły mistrzyni olimpijskiej i dwa mistrzyni świata. To wszystko sprawia, że jest bardzo popularna także w kraju nad Wisłą. - Zostałam wybrana najlepszym sportowcem Polski kilka razy (pięć razy z rzędu - przyp. red.). To duży kraj z mnóstwem ludzi. Jeśli ktoś jest tutaj popularny, to nie jest to łatwe życie - podkreśliła utytułowana biegaczka. - Nie lubię popularności, jestem po prostu spokojną dziewczyną - zakończyła.
?php>Źródło: NRK.no
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz