Zamknij

Kolejny sukces polskiego snowboardu. Znakomite zawody. "Nigdy nie miałem okazji"

19:53, 06.03.2023 Maciej Tryboń Aktualizacja: 19:53, 06.03.2023
Skomentuj

W ostatni weekend w ośrodku Suche Ski odbył się pierwszy po 18 latach Puchar Europy w snowboardzie w Polsce. W sobotnich zawodach pewnie triumfował nasz świeżo upieczony mistrz świata w slalomie gigancie równoległym. Oskar Kwiatkowski w rozmowie z naszym portalem mówił o trudnościach, z jakimi musiał się zmierzyć podczas mistrzostw świata w Bakuriani,  a także zapowiedział walkę o utrzymanie koszulki lidera.

fot. Paweł Starzyk / PZN

Po 18 latach do Polski powrócił Puchar Europy. Zawody w Suchym okazały się wielkim sukcesem polskiego snowboardu. Zarówno pogoda, jak i kibice sprawili, że zawodom towarzyszyła naprawdę dobra atmosfera. Jakby tego było mało, to snowboardziści z całej Europy pokazali naprawdę dobre widowisko. Rywalizacja rozgrywała się do ostatniego metra. Bezkonkurencyjny był nasz mistrz świata z Bakuriani Oskar Kwiatkowski, który pewnie zwyciężył sobotnie zawody.

Ciekawe półfinały

Szczególne emocje wzbudziły półfinały zawodów. W pierwszym zjeździe Oskar Kwiatkowski pewnie pokonał Niemca Eliasa Hubera. W drugim półfinale zmierzył się Michał Nowaczyk z Austriakiem Aronem Juritzem. Bardzo długo nasz olimpijczyk z Pekinu pewnie prowadził. Jednak podczas jednego ze skrętów Polak popełnił błąd, który kosztował go marzenia o polskim finale. Michał Nowaczyk zajął ostatecznie trzecie miejsce.

Maciej Tryboń (sportinwinter.pl): - Po 18 latach Puchar Europy powrócił do Polski. Jak wrażenia?

Oskar Kwiatkowski: - Super. W Suchym ścigamy się już od dwóch lat, ale zazwyczaj były to co najwyżej mistrzostwa kraju. Brakowało nam jednak tego, aby były tu chociaż zawody o Puchar Europy. Fajnie, że zjechał się świata i dobrzy zawodnicy. Więc też ja byłem bardziej zmotywowany, żeby jeździć jak najszybciej. Bardzo mnie cieszy, że w końcu na naszym podwórku odbywają się poważne zawody.

- Jak podsumujesz te dzisiejsze wygrane przez Ciebie zawody?

- Zawody zorganizowane super, na najwyższym poziomie. Jeżdżę od 29 lat, ale nigdy nie miałem okazji startować w lepiej zorganizowanym Pucharze Europy. Wszyscy zawodnicy z zachodu mówią, że zawody są bardzo fajnie zorganizowane i bardzo dobrze się tutaj czują. Cieszymy się, że w końcu mamy takie zawody w naszym kraju.

- Zdobyłeś historyczny złoty medal dla Polski podczas mistrzostw świata w Bakuriani. Co możesz powiedzieć o tym wielkim sukcesie?

- Od początku sezonu czułem się bardzo mocny w gigancie, co pokazywał Puchar Świata. Więc do Bakuriani pojechałem bardzo pozytywnie zbudowany, że jeśli jadę swoje, to jestem w stanie wygrać. To były z pewnością najtrudniejsze zawody, ze względu na to, że to mistrzostwa świata. Ranga tej imprezy jest bardzo wysoka. Warunki na stoku również nie były łatwe. Wiał huraganowy wiatr, śnieg był mokry, a pod nim był nierówny lód. Tam było bardzo wiele trudności na trasie. Ja się starałem jak najlepiej jeździć i nie skupiać się na tych tragicznych warunkach. Niestety organizacja zawodów też nie była dobra. Starałem się zrobić swoje.

- Jesteś też liderem klasyfikacji Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym. Do końca sezonu zostało jeszcze jeden konkurs. Uda się tę pozycję dowieźć do końca?

- Nigdy nie wiadomo czy się uda. Trzeba jeździć swoje. Dzisiejszy Puchar Europy traktowałem treningowo, bo przede mną jeszcze tylko jeden Puchar Świata w slalomie gigancie równoległym. Będę bronić tej żółtej koszulki lidera. Ten Puchar Europy też pomógł mi treningowo przed startem w słoweńskiej Rogli. Tamten stok jest dosyć podobny.

- Jest to przełomowy sezon dla polskiego snowboardu. Myślisz, że te sukcesy Twoje i Oli Król wpłyną na popularyzację tego sportu w Polsce?

- Myślę, że tak. Już czujemy, że te sukcesy wpłynęły na popularyzację snowboardu. Widać też, że kibice są głodni sukcesów. Tutaj na Podhalu i ogólnie na południu Polski ludzie żyją sportami zimowymi. Wielki jest oddźwięk tych sukcesów. My się z Olą bardzo z tego cieszymy. To nas też bardzo mocno buduje. Cieszymy się też, że jest bardzo dużo młodych snowboardzistów.  Mam nadzieję, że pójdą w nasze ślady.

Z Suchego dla Sportsinwinter.pl,
Maciej Tryboń

(Maciej Tryboń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%