?php>
Piąty zawodnik zakończonego niedawno sezonu zimowego - Ryoyu Kobayashi zapowiedział duże zmiany w sztabie szkoleniowym. 26-latek odchodzi ze swojego macierzystego klubu kosztem autorskiego teamu, szeregi którego zasilić mają również inne czołowe postaci japońskich skoków.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Ryoyu Kobayashi tworzy własny team?php>
Kobayashi skakał dla Tsuchiya Home od 2015 roku. Po ośmioletniej współpracy obecna formuła się wyczerpała. - Po wygraniu złota olimpijskiego w Pekinie chciałem się usamodzielnić. Wtedy nastąpiła też zmiana w mojej mentalności. Chciałem już od dłuższego czasu ożywić świat skoków. Marzyłem również, żeby Japonia była silnym skokowo krajem z zawodnikami, którzy będą zdobywać medale różnych imprez bez względu na to, kto w nich startuje. Chcę też zapewnić miejsce, w którym młodzi adepci skoków będą mogli błyszczeć oraz mieć poczucie spełnienia - zapowiedział.
?php>Znane postaci i możliwy wielki powrót?php>
Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli zapowiada powołanie własnego zespołu o nazwie "Team Roy", który współtworzyć będzie m.in. ze swoim przyjacielem - Naoki Nakamurą oraz legendą kobiecych skoków - Sarą Takanashi. Według informacji sport.pl, trenerem w jego szeregach może zostać Janne Vaatainen, który zakończył współpracę z reprezentacją Finlandii. Dodajmy, że Ryoyu Kobayashi był już w przeszłości podopiecznym szkoleniowca z Kraju Tysiąca Jezior. To właśnie pod jego wodzą 26-latek został najlepszym skoczkiem sezonu 2018/19.
?php>Wspomniana decyzja oznacza, iż Kobayashi nie będzie już szlifować formy pod okiem Matjaza Zupana. Słoweniec będzie jednak w dalszym ciągu szkolić zawodników w klubie Tsuchiya.
?php>Przypomnijmy, że sezon 2022/23 nie był szczególnie udany dla zawodnika urodzonego w Hachimantai. Kobayashi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął dopiero piąte miejsce. Ponadto odniósł trzy pucharowe zwycięstwa, w tym sześciokrotnie kończąc rywalizację w czołowej trójce. Na wyróżnienie zasługuje srebrny medal mistrzostw świata w Planicy, wywalczony na dużej skoczni. Z kolei japońska drużyna w Pucharze Narodów sklasyfikowana została dopiero na szóstym miejscu z dorobkiem 2035 punktów.
?php>źródło: daily.co.jp/sport.pl
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz