?php>
?php>
Niesamowity początek sezonu letniego dla Klemensa Murańki. Polak podczas ubiegłego weekendu dwukrotnie okazał się najlepszy w zawodach Pucharu Kontynentalnego w słoweńskim Kranju. Mamy nadzieję że dobrą passę utrzyma również podczas zawodów Letniej Grand Prix, które odbędą się już w najbliższy weekend w Wiśle.
?php>Reprezentant Polski w ostatnich dniach jest bardzo szczęśliwy. Nic w tym dziwnego, ma ku temu dość duże powody, dwie wygrane w Pucharze Kontynentalnym mobilizują do dalszej ciężkiej pracy oraz pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. - Te dwa moje zwycięstwa to bardzo dobry zwiastun. W końcu musi coś ruszyć - mówił szczęśliwy Klemens Murańka w rozmowie dla Eurosport.Onet.pl
?php>Klemens Murańka już podczas pierwszego zgrupowania zauważył, że zaczyna być dobrze z jego formą i skokami.- Już tam moje skoki były bardzo fajne. A z każdym kolejnym obozem było coraz lepiej. Nie spodziewałem się jednak, że zanotuję aż tak udany występ w Kranju. Startowało przecież 70 zawodników z wieloma dobrymi Słoweńcami, w tym także z Peterem Prevcem. Nie liczyłem na zwycięstwa, ale jednak moje dobre skoki wystarczyły na to, by dwukrotnie stanąć na najwyższym stopniu podium - opowiadał reprezentant Polski.
?php>23- letni zawodnik już po pierwszym triumfie poczuł się pewniej, dzięki czemu do drugiego konkursu podszedł na luzie co dało mu kolejny sukces. - Przyznam, że te zwycięstwa bardzo dodały mi skrzydeł. Już po tym pierwszym triumfie pewniej poczułem się na skoczni. Dzięki temu na większym luzie przystąpiłem do drugiego konkursu. I wyszło jeszcze lepiej - powiedział Murańka.
?php>Polak ma do uporządkowania w swoim życiu wiele spraw związanych ze zdrowiem i rodziną, zawodnik jednak mimo wszystko stawia wszystko na skoki. - Staram się w stu procentach koncentrować na treningach i przygotowaniach fizycznych. Porządkuję też trochę świat wokół siebie, żeby ten najbliższy sezon był naprawdę dobry. Uczę się też regeneracji, a wcale nie jest to taka prosta rzecz. Zwłaszcza, kiedy ma się małe dziecko. Muszę sobie jednak z tym wszystkim dać radę. Kiedyś trzeba się przecież odbić od dna. Mam nadzieję, że odbiję się z od niego na tyle mocno, że wyskoczę wysoko w górę. Wierzę, że to będzie dla mnie udany sezon - tym pozytywnym akcentem zakończył Klemens Murańka.
?php>Źródło: eurosport.onet.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz