Za nami zawody Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle. Polscy skoczkowie nie pokazali najlepszej formy, ale w niektórych przypadkach pojawiały się dobre symptomy. Tak było chociażby w przypadku Klemensa Murańki, którzy w piątek był osiemnasty, a w sobotę dziewiąty.
?php>?php>
?php>
Klemens Murańka z zawodów na skoczni im. Adama Małysza jest średnio zadowolony. - Oceniłbym ten weekend na sześć w skali od jeden do dziesięć - mówił zawodnik. - Wiem jednak, jakie błędy popełniam i nad czym mam pracować, a to jest już duży plus - dodawał Murańka. Skoczek ostatnio był na zgrupowaniu w Garmisch-Partenkirchen. Tam czuł się dobrze. - Na zgrupowaniu bardzo dobrze skakałem. Trzeba zatem na spokojnie ustabilizować tę dyspozycję - mówił.
?php>Murańka zdradził też na jakich zasadach przebywają zgrupowania. Wiadomo bowiem, że szeroka kadra dzielona jest na podzespoły. Każdy z nich ma swojego trenera. - Na każdym obozie jesteśmy pod okiem innego trenera. Mieszamy się, ale wizja jest ta sama. Każdy trener znajdzie te same błędy - dodał Klemens.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl,?php>
Mateusz Król
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz