fot. facebook.com/karolinariemenzerebecka/?php>
Jedyna reprezentantka Polski w skicrossie, czyli Karolina Riemen-Żerebecka postanowiła zakończyć karierę. W emocjonalnym wpisie na jednym z portali społecznościowych podzieliła się powodami, które skłoniły ją do takiej decyzji.
?php>- Nadszedł ten czas, że muszę przyznać, że moje zdrowie nie pozwoliło mi na dalsze kontynuowanie kariery sportowca - tak zaczęła swój post zawodniczka. W kolejnych zdaniach Riemen-Żerebecka informuje o tym, że odniosła kolejną poważną kontuzję, a w najbliższym czasie czeka ją skomplikowana operacja kolana oraz długa rehabilitacja. To nie pierwsze problemy ze zdrowiem w historii jej startów, bowiem w marcu 2017 roku podczas przygotowań do mistrzostw świata w hiszpańskiej Sierra Nevada zaliczyła upadek, który zakończył się poważnym urazem głowy oraz kilkudniową śpiączką farmakologiczną. - Po wypadku trenowałam jak nigdy. Osiągnęłam rzecz prawie niemożliwą - w dwa lata od nauki chodzenia, picia, jedzenia, mówienia, nauki każdego ruchu od początku dotarłam do Pucharu Świata w skicrossie - w tych słowach reprezentantka Polski opisała swój długi powrót do zdrowia.
?php>Jej największym sukcesem w Pucharze Świata było zdobycie drugiego miejsca w szwajcarskiej Arosie. Dwukrotnie startowała na igrzyskach olimpijskich: w 2010 roku w Vancouver zajęła miejsce szesnaste, a w cztery lata później w Soczi piętnaste. W mistrzostwach świata była szósta w 2011 roku w amerykańskim Deer Valley, co jest jej najlepszym wynikiem zdobytym podczas czempionatów.
?php>Riemen-Żerebecka jednak nie zamierza całkowicie zakończyć swojej przygody z nartami. - Zawsze marzyło mi się, żeby spróbować swoich sił we freeridowym World Tour, kto wie, spróbuję! - zapowiada. Pozostaje nam tylko życzyć jej powodzenia w dalszych zmaganiach.
?php>?php>
?php>
Źródło: facebook.com/karolinariemenzerebecka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz