Kamil Stoch reaguje na wykluczenie rosyjskich sportowców. Trzy słowa

Czekaliśmy, czekaliśmy, aż w końcu się doczekaliśmy. Międzynarodowa Federacja Narciarska podjęła w końcu długo wyczekiwaną decyzję o wycofaniu rosyjskich i białoruskich zawodników i zawodniczek z rywalizacji w zawodach rangi FIS. W wymowny sposób opieszałe działania wysokiej rangi urzędników skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych Kamil Stoch.

Screen - Twitter

W końcu się doczekaliśmy...

Trwa kolejny dzień rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy. Światowi przywódcy starają się w najskuteczniejszy możliwy sposób pokrzyżować działania reżimu Putina. Reaguje również świat sportu. Już wczoraj o zawieszeniu Rosjan w prawach członków zdecydowała m.in. Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA), jednak w dalszym ciągu wśród działaczy FIS panowała duża różnica zdań.

Ta zapadła wtorkowego po południa, o czym szczegółowo pisaliśmy tutaj >>>

Wymowny komentarz Stocha

Jedyną słuszną decyzję władz Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, która zdecydowała o wykluczeniu sportowców z Rosji i Białorusi ze wszystkich zawodów rangi FIS do końca sezonu 2021/22, w wymowny sposób za pośrednictwem mediów społecznościowych skomentował Kamil Stoch. Skoczek z Zębu już wcześniej publicznie wyrażał swoją dezaprobatę wobec działań reżimu Władimira Putina, umieszczając m.in. na swoich nartach napis "stop war".

- Kropla krąży skałę - napisał na swoim instastory trzykrotny mistrz olimpijski.

Reakcja Stocha bardzo dobrze opisuje działania FIS w sprawie rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy. Działacze bardzo długo nie mogli podjąć decyzji ws. wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców. Zdecydowane działania polskiego ministra sportu - Kamila Bortniczuka, a także norweskiej federacji, która już wcześniej ogłosiła, że nie dopuści rywalizacji sportowców z krajów agresorów do rywalizacji w RAW Air, sprawiły, że kierownictwo FIS ostatecznie uległo.

- Cieszę się, że FIS zdecydowało, że nie chce udziału Rosji i Białorusi. Ale będę szczery, bo uważam, że trwało to zbyt długo - skomentował Erik Roeste, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.

- W końcu presja wywierana m.in. przez nas na FIS odniosła skutek! Ekipy Rosji i Białorusi zostały wykluczone że wszystkich imprez narciarskich rozgrywanych pod patronatem tej organizacji. Decyzja obowiązuje do końca sezonu 2021/22. Przyczyną jest oczywiście napaść na Ukrainę - czytamy na facebookowym profilu Adama Małysza.

źródło: instagram, facebook