?php>
Kamil Stoch w Trondheim odniósł swoje kolejne zwycięstwo w karierze, wyprzedzając drugiego Stefana Krafta aż o siedemnaście punktów. Inni reprezentacji Polski również popisali się niezłymi próbami, w tym Piotr Żyła, który ostatecznie uplasował się na dwunastej pozycji.
?php>Kamil Stoch dzięki dzisiejszemu zwycięstwu ma już przewagę wynoszącą prawie dziewięćdziesiąt punktów nad Robertem Johanssonem w klasyfikacji turnieju Raw Air, a do końca rywalizacji pozostały jeszcze dwa konkursy w ten weekend w Vikersund. Polak jest na najlepszej drodze, by turniej ten wygrać. - Chciałem zrobić wszystko tak, jak należy - przyznał Stoch w wywiadzie dla telewizji TVP. - Skupiam się na danym zadaniu i po prostu wykonuję swoją pracę.
?php>Warunki pogodowe ponownie nie sprzyjały zawodnikom. Seria próbna została przerwana po skokach czterdziestu zawodników z powodu wiatru. Ostatecznie konkurs odbył się zgodnie z planem, a w pierwszej serii Stoch pobił rekord skoczni, skacząc z najniższej możliwej platformy startowej. - Myślę, że sędziowie dbają o nasze bezpieczeństwo i nigdy nie puszczą nas w groźnych warunkach - odpowiedział zawodnik z Zębu, zapytany o dzisiejsze groźne podmuchy wiatru. - Był to przedni lot, czerpałem radość z każdej chwili w powietrzu, bardzo przyjemnie się leciało. Z pozytywnym nastawieniem pojadę na loty - podsumował 30-latek.
?php>Dla Piotra Żyły Trondheim również okazało się szczęśliwym miejscem, bowiem zajął odniósł on najlepszy rezultat podczas tegorocznego Raw Air. - Bardzo dobry dzień, udało się fajnie poskakać - ocenił zawody Wiślanin. - Coraz lepiej czuję się w powietrzu.
?php>Kolejny przystanek turnieju to Vikersund, czyli skoczna mamucia, na której w zeszłym roku Stefan Kraft osiągnął odległość 253,5 metra. - Myślę, że Kamil ma szansę na pobicie rekordu świata - przyznał Żyła.
?php>?php>Źródło: www.sport.tvp.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz