W tym tygodniu odbyło się zgrupowanie naszej kadry skoczków na przebudowanej skoczni im. Stanisława Marusarza w Zakopanem. Zawodnicy po raz pierwszy mieli możliwość potrenować na zmodernizowanym obiekcie. Kamil Stoch jest bardzo zadowolony ze zmian.
?php>Nasz lider w ciągu trzydniowego zgrupowania oddał 11 prób i choć w żadnym z nich nie udało mu się przeskoczyć wielkości skoczni to zapewnia, że każdy z tych skoków sprawiał mu wiele radości. - Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo o ile najazd i same tory nie są już dla mnie nowością, to sam zeskok po wyjściu z progu robi wrażenie. Jest szerszy i dużo dłuższy, dając zupełnie inną, przyjemną perspektywę. (...) Wprawdzie nad zeskokiem leci się chyba odrobinę wyżej niż dawniej, ale samo zejście do lądowania i odejście są znacznie łagodniejsze - podsumował Stoch zmiany obiektu.
?php>Kamil Stoch dodał też, że takie zgrupowania w trakcie sezonu są niezwykle ważne. Pozwalają one na wniesienie drobnych poprawek zarówno w technice skoku jak i tych sprzętowych. W czasie zawodów skoczkowie nie mają na to możliwości.
?php>Trening naszych skoczków na przebudowanej Wielkiej Krokwi może mieć duże znaczenie przed zbliżającym się Pucharem Świata w Zakopanem. Nasi zawodnicy będą już bowiem obeznani ze zmodernizowanym obiektem, w przeciwieństwie do skoczków z innych krajów.
?php>Źródło: eurosport.interia.pl/informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz