Fot:Paulina Ślezińska?php>
Kamil Stoch w niedzielnym konkursie indywidualnym z cyklu Pucharu Świata w Wiśle zwyciężył dziewiętnasty raz w swojej karierze. Na konferencji prasowej nie ukrywał swojego zadowolenia z kolejnego pierwszego miejsca.
?php>Kamil Stoch podczas weekendu w Wiśle dwukrotnie zwyciężył, jednak zdaje sobie sprawę, że łatwo nie było. - Dzisiaj był trudny konkurs. Z tego względu, że były dość trudne warunki, a wiatr wiał z różnych kierunków. Nie tylko trzeba było wykonać dobrą pracę, lecz również potrzebne było trochę szczęścia - zrelacjonował reprezentant Polski.
?php>Dwukrotny złoty medalista z Soczi przyznał dziennikarzom, że nie wszystkie skoki nie były perfekcyjne, zwłaszcza w serii finałowej. - Wykonałem dobrą pracę w pierwszym skoku. Niestety drugi był z małym błędem na progu. Zdawałem sobie sprawę, że przez to skok może być krótszy. Pomimo tego odniosłem zwycięstwo, z czego się bardzo cieszę - wyjaśnił Stoch.
?php>Kamil Stoch po raz kolejny podziękował sztabowi szkoleniowemu oraz swojej rodzinie. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do moich sukcesów. Również kibicom wspierającym nie tylko mnie, lecz całą naszą drużynę. Było ich słychać na górze - opowiedział na konferencji prasowej.
?php>Aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powiedział, że miniony weekend był dla niego bardzo intensywny. - Nie będę ukrywać, że czułem już dzisiaj zmęczenie. Jest to nie tylko emocjonujące i nerwochłonne, ale też wyczerpujące fizycznie. Na koniec cały weekend zakończył się dla mnie pozytywnie. Dwa wspaniałe rezultaty oraz dwie wygrane, co pozwoliło mi dwa razy zaśpiewać z kibicami Mazurka Dąbrowskiego - zakończył Kamil Stoch.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl
?php>Paulina Ślezińska
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz