Zamknij

Kalla już nie będzie tak szybka jak kiedyś? "To frustrujące"

19:15, 31.10.2019 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

Charlotte Kalla, mimo udanego okresu przygotowawczego, nie czuje się najlepiej. Szwedka nie jest pewna swojej dyspozycji i obawia się, że nie będzie w stanie walczyć o najwyższe cele. - To, co kiedyś przynosiło sukcesy, dziś nie wystarcza - przyznaje mistrzyni olimpijska.

Kalla to z pewnością jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie biegów narciarskich. 32-letnia Szwedka jest trzykrotną mistrzynią olimpijską i trzynastokrotną medalistką mistrzostw świata. Charlotte na przestrzeni całej kariery szczególnie odznaczała się tym, że potrafiła przygotować świetną dyspozycję na najważniejsze momenty sezonu. W tamtym roku jednak coś się zmieniło - pierwsze starty były dla niej bardzo udane, ale potem forma obniżyła się i z mistrzostw w Seefeld wyjechała bez indywidualnego krążka.

Problemy z formą Charlotte Kalli niestety nie znikają. Szwedzka biegaczka przyznaje, że przygotowania do sezonu Pucharu Świata 2019/2020 przebiegły pomyślnie, a mimo to pojawia się w jej głowie wiele wątpliwości. - Zwykle zawsze dobrze czuję się latem. W tym roku nie chorowałam, wszystko jest w porządku, ale wygląda na to, że nadal mam problemy z dyspozycją. Nie czuję się dobrze, to frustrujące - przyznała. Triumfatorka Tour de Ski 2007/2008 stara znaleźć się przyczyny tak niezadowalających efektów treningów. - Moje okresy rekonwalescencji mogły nie być wystarczająco duże, muszę to przeanalizować. Teraz widzę, jak walczę nie o wygraną, a co najwyżej piąte miejsce - powiedziała.

Dobre treningi przynoszące przeciętne wyniki muszą wpływać na Kallę, tym bardziej, że ten sam cykl przygotowawczy kiedyś dawał wyniki. - To, co kiedyś przynosiło sukcesy, dziś nie wystarcza. W tej chwili martwię się, bo zawsze chcę być jedną z najlepszych - podsumowała.

źródło: ski-nordique.net

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%