Lider naszej kadry początek sezonu spędził wypoczywając w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym trenował indywidualnie. Zdążył już jednak trochę poznać swojego nowego trenera i wypowiedzieć się na jego temat.
?php>Według podwójnego Mistrza Olimpijskiego z Soczi, Stefan Horngacher jest wspaniałym fachowcem, który wprowadza nową jakość w polskich skokach. Pochwalił jego ogromną wiedzę i innowacyjne metody treningowe. Stoch podkreślił, że trener ten jest dobrze zaznajomiony z presją wyniku, jako że niemiecka ekipa pod jego opieką walczyła o najwyższe rezultaty. - Nie daje nam poznać, że oczekuje od nas bardzo szybkich efektów, czy czegoś na co jeszcze nie jesteśmy gotowi - zaznaczył Mistrz Świata z Predazzo.
?php>Horngacher był obecny na pożegnaniu poprzedniego trenera polskiej kadry, Łukasza Kruczka. Stoch ocenił to jako miły gest i swoisty znak, że nowemu trenerowi zależy na tym, by dobrze poznać swoich zawodników. O tym, że Kruczek weźmie pod swoje skrzydła reprezentację Włoch, pochodzący z Zębu skoczek dowiedział się przez internet, przebywając w USA. - Trenerowi życzę wszystkiego najlepszego i gratuluję z całego serca podjęcia się trudnego zadania. We Włoszech należy zbudować coś z niczego. Czeka go ogrom pracy, ale zna się na rzeczy, więc życzę mu jak najlepiej - zadeklarował Stoch.
?php>Zawodnik jest bardzo pozytywnie nastawiony przed kolejnymi treningami. Nowy trener w pewien sposób zmienił nastawienie zawodników do technicznego punktu widzenia skoków. Wprowadził wiele zmian, które mają przynieść jak najlepsze rezultaty. - Skoki narciarskie jak każda inna dyscyplina sportu, z biegiem czasu ewoluuje. Trzeba szukać nowych rozwiązań, żeby być przed innymi narodami - powiedział skoczek. Mimo początkowych indywidualnych treningów, Stoch nie wyobraża sobie też, by pracować poza drużyną. Jak sam stwierdził, czerpie z niej siłę. Oby nie zabrakło jej na długie miesiące przygotowań do zimy!
?php>Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz