Jak dowiedzieliście się z naszego portalu wczoraj, Słowak Martin Bajčičák, będzie nowym trenerem reprezentacji polskich biegaczek. Pozostały jednak pytania, czy Aleksander Wierietielny odchodzi definitywnie. Wątpliwości rozwiała Justyna Kowalczyk.
?php>Dwukrotna mistrzyni olimpijska w rozmowie z branżowym portalem dailyskier.com przyznała, że pomysł zatrudnienia Martina Bajčičáka pochodził od Aleksandra Wierietielnego. - Znam też Martina, więc zadzwoniłam do niego i zapytałam, czy jest zainteresowany. Potem toczyły się rozmowy - przyznała Justyna Kowalczyk.
?php>?php>
"Kto si, Martin?" - przybliżamy sylwetkę nowego trenera biegaczek?php>
Kowalczyk przekazała także ważną informację. - Aleksander Wierietielny i ja nie odchodzimy całkowicie, oboje będziemy pracować jako konsultanci kadry - zdradziła dotychczasowa asystentka Wierietielnego. - W trakcie wszystkich obozów organizowanych w Zakopanem, Wierietielny będzie z drużyną - dodała. Były trener naszych biegaczek mieszka bowiem w stolicy polskich Tatr. - Latem będę tydzień w miesiącu z kadrą, a zimą potencjalnie nawet częściej - mówiła o swojej roli Kowalczyk.
?php>Inne szczegóły zdradził nam wczoraj także trener kadry mężczyzn. - Istnieje duża szansa, że będziemy organizowali wspólne obozy szkoleniowe. Musze jednak zaznaczyć, że jestem zainteresowany nie tylko współpracą między męską i żeńską kadrą, ale także zespołem serwisom i młodszymi zawodnikami - opowiedział nam Lukas Bauer. Wszystko zależy też od tego, jak rozwinie się sytuacja wokół koronawirusa.
?php>Źródło: dailyskier.com / Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz