Organizatorzy Pucharu Świata w Wiśle dbają nie tylko o prawidłowe przygotowanie do konkursów. Znów zatroszczą się o miłą niespodziankę dla jednego z zawodników.
?php>W listopadzie ubiegłego roku swoje ostatnie konkursy Pucharu Świata w karierze ogłosił Jakub Janda. Z życiem skoczka pożegnać chciał się właśnie w Wiśle. Komitet Organizacyjny na czele z Andrzejem Wąsowiczem, zorganizował małą fetę pożegnalną podczas zawodów inaugurujących sezon. Janda był bardzo wzruszony. - Dziękuję całej ekipie Pucharu Świata, całej tej karuzeli. Organizatorom, FIS, dziennikarzom, kibicom... Moja kariera to było piękne przeżycie. Szybko mi zleciało - mówił wówczas podczas konferencji Janda.
?php>Teraz w Wiśle chcą pomóc jednemu z Japończyków. Junishiro Kobayashi, który wygrał dotąd jedyne w swojej karierze zawody właśnie w Wiśle, w trakcie trzęsienia ziemi, jakie dotknęło jego kraj, stracił pamiątkowy puchar, który otrzymał po wiktorii. - Jest możliwość wręczenia mu duplikatu - powiedział nam Andrzej Wąsowicz, dyrektor skoczni im. Adama Małysza. - Chcemy zrobić mu niespodziankę - dodał.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie.?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
?php>Post udostępniony przez 小林潤志郎 Junshiro Kobayashi (@junshirokobayashi)
?php>?php>
?php>
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz