Wczoraj w Wiśle odbyły się kwalifikacje przed pierwszym konkursem indywidualnym w Wiśle. Po tym wydarzeniu, nasza reporterka, która jest obecna na miejscu, rozmawiała z dobrze spisującym się na obiekcie im. Adama Małysza - Janem Ziobro i powracającym do Pucharu Świata - Aleksandrem Zniszczołem.
?php>Jan Ziobro i Aleksander Zniszczoł pewnie zapewnili sobie kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego w Wiśle. Po skokach zawodnicy udzielili wywiadu naszej reporterce. Pierwszy z zawodników - Jan Ziobro opowiadał dużo o swoich nadziejach związanych z uczestniczeniem w zawodach Pucharu Świata. - Na pewno chciałbym skakać dalej w Pucharze Świata, bo wielokrotnie mówiłem, że skakać gdzie indziej (przyp. red. w zawodach innego cyklu) nie ma sensu, także trzeba robić swoje. - przyznaje. W ostatnim czasie Jan Ziobro trenował pod okiem Roberta Mateji. Stwierdził również, że nie ma nic do zarzucenia trenerowi Stefanowi Horngacherowi.
?php>Aleksander Zniszczoł od dłuższego czasu nie może znaleźć dobrej formy. Czego więc brakuje młodemu zawodnikowi z Wisły? - Ze skoku na skok widać, że ta pewność i wiara w siebie rośnie, bo tego na pewno mi cały czas brakuje. Mam problemy w locie - moje narty nie są stabilne, moja sylwetka nie jest stabilna. Ten lot jest taki wymęczony. - odpowiada. W dalszej rozmowie przyznaje, że dzisiaj nie poznał skoczni narciarskie w Wiśle Malince - Bardzo dziwnie mi się tutaj dzisiaj skakało. Przed Pucharem Świata w Engelbergu, mieliśmy w Wiśle trening i było super. Teraz jakbym był na nowej skoczni. Myślę, że na pewno różnice robiło światło i atmosfera bo dawno nie było czegoś takiego. - dodaje z uśmiechem.
?php>Pierwsze prognozy pogody przed dzisiejszymi kwalifikacjami mówiły o tym, że może być problem z ich przeprowadzeniem. Jednak obydwie serie treningowe i kwalifikacje obyły się bez większych komplikacji. Sam wypowiedział się na ten temat. - Obawiałem się trochę, że ten wiatr będzie przeszkadzał ale było w porządku. Odpowiedzialni ludzie kontrolują ten wiatr i puszczają zawodników w odpowiednich warunkach. Skocznia w Wiśle jest taka, że błędów nie wybacza.- ocenił sytuacje na skoczni.
?php>Na koniec Aleksander Zniszczoł opowiedział o swojej współpracy z psychologiem. - Tak współpracuję z psychologiem sportowym - to bardzo dobry człowiek i ta nasza współpraca fajnie się układa i idzie w dobrą stronę. - zakończył.
?php>Janowi Ziobro i Aleksandrowi Zniszczołowi życzymy powodzenia w dzisiejszym konkursie indywidualnym w Wiśle!
?php>Źródło: korespondencja z Wisły Paulina Ślezińska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz