Zamknij

Jakie wrażenie pozostawił po sobie Hofer? "Sprawiliśmy, że skoki są bezpieczniejsze"

21:10, 20.03.2020 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

fot. Agnieszka Białek

Musimy poinformować, że sezon Pucharu Świata 2019/2020 już się zakończył - takimi słowami Walter Hofer zakończył ostatnią zimę w roli dyrektora PŚ w skokach narciarskich. Era Austriaka trwała 28 lat. Przez ten czas świat tej dyscypliny zupełnie się zmienił. - Nie wyobrażam sobie Waltera Hofera siedzącego w domu - powiedział jego następca Sandro Pertile.

Hofer został dyrektorem Pucharu Świata w skokach narciarskich w 1992 roku. Przez czas  kadencji Austriak dokonał wielu zmian w tej dyscyplinie, dzięki którym stała się ona atrakcyjniejsza przede wszystkim w odbiorze telewizyjnym. Koniec pożegnalnego sezonu Waltera okazał się jednak zupełnie nieprzewidywalny. Pandemia koronawirusa zdominowała końcówkę zmagań w Pucharze Świata 2019/2020 - nie dokończono cyklu Raw Air oraz przeniesiono mistrzostwa globu w lotach w Planicy na przyszłą zimę. - Musimy poinformować, że sezon Pucharu Świata 2019/20 już się zakończył - tymi słowami 65-latek zakończył swoją kadencję. Wiele mówiło się o tym, że decyzja została podjęta przez niego zdecydowanie za późno. Można było usłyszeć czy przeczytać, że przestał być dyrektorem zawodów najwyższej rangi w nie najlepszym stylu. W rozmowie z niemieckimi mediami powiedział, że na taką decyzję mimo wszystko wpłynęło zagrożenie zdrowia skoczków. - Koncentrowaliśmy się na sportowcach - przyznał.

Hofer przez czas dyrektorowania PŚ nie był osobą, która wychodziła przed szereg. - Miałem zaszczyt mieć pracę, której nawet bym tak nie nazwał - rzekł. Stopień zaangażowania w ulepszaniu odbioru skoków na pewno pokazało, że to było dla Waltera Hofera bardzo ważne. Na pewno nie można mu odmówić braku chęci rozwoju tej dyscypliny. - Cały czas byłem na służbie, ale zawsze czułem się wolny. To było moje hobby - dodał. Komentarze na temat jego odejścia pojawiły się w samym środowisku skoków. - W ostatnich latach Walter był jak twórca dla skoków narciarskich - ocenił trener reprezentacji Niemiec Stefan Horngacher. Były szkoleniowiec biało-czerwonej kadry wspomniał także, że warto docenić wysiłek Hofera włożony w rozwój skoków. - Naprawdę można mu podziękować za tak wysoki poziom naszej dyscypliny sportu - dodał. 

Walter Hofer nigdy nie chciał się wyróżniać. O tym, kto dokonał danych osiągnięć, nie mówił "ja", tylko "my". Do tego najważniejsze było dla niego zawsze zdrowie skoczków. - Gdy doszło do poważnych upadków podczas fazy lotu, sprawiliśmy, że skoki narciarskie stały się znacznie bezpieczniejsze i z tego jestem dumny - przyznał. Umowa austriackiego działacza sportowego z Międzynarodową Federacją Narciarską obowiązuje do 31 maja. Do tego czasu chce on jeszcze doszkalać swojego następcę. Sandro Pertile przyznał, że codziennie rozmawia z Hoferem przez telefon. - Nie wyobrażam sobie Waltera Hofera siedzącego w domu - wspomniał również Włoch.

Źródło: stimme.de

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%