Pekin 2022. Kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć po emocjach związanych z igrzyskami olimpijskimi w Tokio, a na horyzoncie już migoczą zmagania olimpijczyków na najważniejszej zimowej imprezie czterolecia, która odbędzie się w Pekinie. Do igrzysk w Państwie Środka pozostało co prawda pół roku, ale już wiadomo, że organizatorzy podejdą do kwestii bezpieczeństwa z jeszcze większą powagą niż Japończycy.
?php>?php>
?php>
fot. Beijing 2022 / Pekin 2022?php>
Igrzyska olimpijskie w Tokio przeszły już do historii, ale jak wiadomo sport nie znosi próżni i za kilka miesięcy będziemy ponownie emocjonować się zmaganiami olimpijczyków. Tym razem będą to jednak specjaliści od sportów zimowych.
?php>Im bliżej igrzysk w Pekinie tym więcej poznajemy szczegółów odnośnie tego jak będzie wyglądać najważniejsza impreza czterolecia. Pewne jest, że zawody odbędą się w ścisłym reżimie sanitarnym - podobnym do tego jaki miał miejsce w Tokio. Jak informuje New York Times Chińczycy chcą się skupić głównie na ograniczeniu transmisji wirusa i z tego powodu zamierzają przebudować areny olimpijskie by kontakt sportowców ze światem zewnętrznym był jak najmniejszy.
?php>Wewnątrz wioski olimpijskiej mają przebywać ochroniarze i policjanci, którzy będą pilnować by na teren wioski nie dostał się nikt nieupoważniony a także osoby, które nie przejdą covidowych testów bezpieczeństwa. Wywiady z dziennikarzami mają się odbywać za szybami pleksi, a gąbki na mikrofonach mają być zmieniane za każdym razem gdy pojawi się kolejna osoba. Sportowcy będą też nosić pod pachą specjalny plaster, który będzie pełnił funkcję termometru i zasygnalizuje gdy zawodnik będzie miał podwyższoną temperaturę.
?php>Sportowcy zza granicy - podobnie jak miało to miejsce w Tokio - będą musieli opuścić Chiny kilkanaście godzin po zakończeniu swoich startów. Do Pekinu będzie mogło też wjechać tylko 30 tysięcy osób z akredytacjami olimpijskimi w porównaniu z liczbą 42 tysięcy w Tokio.
?php>Źródło: New York Times
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz