Ingvild Flugstad Oestberg nie wystartuje w ten weekend w norweskiej inauguracji sezonu biegowego podczas zawodów FIS w Beitostoelen ze względów zdrowotnych. Obrończyni Kryształowej Kuli opuści także pierwsze zawody Pucharu Świata, które odbędą się na przełomie listopada i grudnia w Ruce nieopodal Kuusamo.
?php>Informację o problemach zdrowotnych Ingvild Flugstad Oestberg przekazano dziś na konferencji prasowej, która odbyła się w Beitostoelen. Triumfatorka poprzedniego Pucharu Świata podczas spotkania z mediami ogłosiła, że przez najbliższe dwa tygodnie z pewnością nie pojawi się na trasach biegowych w oficjalnych zawodach. - Nie będę mogła teraz biegać na nartach. To dla mnie trudne, ale moje ciało potrzebuje teraz odpoczynku - mówi Oestberg. - Bardzo ciężko trenowałam, byłam zdrowa, omijały mnie kontuzje i byłam w dobrej formie, ale widocznie moje ciało nie zniosło aż tak dobrze tego wysiłku. Czuję się dobrze i zazwyczaj jestem w dobrym humorze, ale oczywiście bardzo ciężko myśleć mi o tym, że nie będę mogła biegać na nartach w nadchodzących tygodniach. Zdrowie jest jednak najważniejsze, więc początek sezonu będzie beze mnie - dodaje Norweżka.
?php>Dziennikarze NRK starali się dowiedzieć nieco więcej na temat kłopotów zdrowotnych norweskiej biegaczki, ale zarówno lekarz kadry, jak i sama zawodniczka nie chcieli mówić zbyt dużo na ten temat. Na konferencji prasowej poinformowano jedynie, że Oestberg nie spełniła wszelkich warunków, aby uzyskać świadectwo zdrowia. - Świadectwo zdrowia zawiera wiele ważnych czynników, jak choćby czynność serca i płuc, ogólną sytuację zdrowotną i ocenę ryzyka. Istnieje kilka indywidualnych parametrów, które są monitorowane. Jest wiele czynników i sytuacja jest naprawdę złożona - tłumaczy lekarz kadry Øystein Andersen.
?php>Obrończyni Kryształowej Kuli nie wie jak długo potrwa jej przerwa. Norweżka do rywalizacji powróci najwcześniej w grudniu (7-8) podczas zawodów w Lillehammer. - Trudno mi powiedzieć coś konkretnego. W tej chwili nie mogę udzielić odpowiedzi na temat tego kiedy dokładnie wrócę - przyznaje Norweżka. - Gdy trenuję, jestem na granicy wytrzymałości organizmu. Jesteśmy stale monitorowani i otrzymujemy dokładne obserwacje. Jest to nieco bardziej skomplikowane, więc nie chcę już odpowiadać na więcej pytań - dodaje Oestberg.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz