Igrzyska Europejskie 2023. Dogrywka na Wielkiej Krokwi. Stoch, Kubacki i Żyła przed kolejną szansą (lista startowa)

fot. Tomasz Markowski
Przed nami ostatni akt rywalizacji w skokach narciarskich podczas 3. edycji Igrzysk Europejskich. Tym razem będziemy świadkami konkursu mężczyzn. Zostanie on rozegrany w sobotni wieczór na Wielkiej Krokwi. Jak na zakopiańskiej ziemi spiszą się reprezentanci Polski? Czy swą kolekcję licznych trofeów powiększą o medale igrzysk odbywających się na krajowym podwórku?

Historyczny konkurs
Choć w czwartkowym konkursie indywidualnym rozegranym na skoczni normalnej w czołowej dziesiątce znalazło się miejsce dla dwóch Polaków, to jednak zawody te mogą budzić u kibiców Biało-Czerwonych pewien niedosyt. Od mistrzów (a takimi są przecież Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki) wymaga się bowiem więcej. Tym „więcej” jest – nie owijajmy w bawełnę – medal. Do niego najbliżej było Żyle, który uplasował się na 7. miejscu. Trzy lokaty niżej zmagania zakończył Kubacki.
Oczywiście, początek przełom czerwca i lipca jest dość abstrakcyjną porą jak na rywalizację skoczków narciarskich o medale igrzysk. Ta bowiem do tej pory zawsze miała miejsce wyłącznie zimą. Rok 2023 jest jednak rokiem wyjątkowym, w którym skoki narciarskie zadebiutowały na Igrzyskach Europejskich. Pierwszym zwycięzcą zawodów tej rangi został Austriak, Daniel Tschofenig. Na normalnej skoczni wyprzedził on swego rodaka, Jana Hoerla. Skład podium uzupełnił Gregor Deschwanden ze Szwajcarii.
Czas na rewanż
Już w sobotni wieczór podopieczni trenera Thomasa Thurnbichlera będą mieli szansę, by zrewanżować się za czwartkowe „niepowodzenie” i wywalczyć na polskiej ziemi medale igrzysk. Taka okazja nie powtórzy się zbyt szybko, zatem i motywacji naszym „Orłom” nie powinno zabraknąć.
Do udziału w zawodach na Wielkiej Krokwi zgłoszono łącznie 54 zawodników z 15 państw. Polskę – oprócz wyżej wspomnianych: Żyły, Kubackiego i Stocha – reprezentować będą także Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Szyki Biało-Czerwonym z pewnością postarają się pokrzyżować przedstawiciele innych nacji. Szczególnie groźni wydają się być: Austriacy, Słoweńcy i Norwegowie. Polacy będą jednak mieli po swojej stronie wielki atut – niezawodnych kibiców, wsparcie których urasta w Zakopanem do znacznych rozmiarów.
Czy zatem reprezentanci Polski – niesieni dopingiem rodaków i widokiem powiewających flag – zdobędą kolejne trofea do swej bogatej kolekcji? O tym przekonamy się już niebawem. Na godzinę 17:30 zaplanowano początek pierwszej serii konkursu. Zostanie ona poprzedzona treningiem (15:30) i serią próbną (16:30).
Źródło: informacja własna
- Biegowy raport. Problemy Diggins, pojedynek z Ingebrigtsenem i śmierć wielkiego Norwega - 20 września 2023
- Biathlonowy raport. Mistrzostwa po słowacku, sukces Fourcade’a, powrót Simon i skandal w Rosji - 8 września 2023
- Skandal w Rosji. Trener okradł drużynę. Zabrał tysiące nabojów - 7 września 2023