Międzynarodowa Unia Biathlonu niezwykle sprawnie poradziła sobie z odwołanymi zawodami Pucharu Świata w Oslo. Zawodnicy zamiast do Norwegii na finał zmagań tej zimy udadzą się do szwedzkiego Oestersund.
?php>?php>
?php>
Fot. © Thonfeld/IBU?php>
Sezon biathlonowego Pucharu Świata 2020/2021 przebiega bardzo sprawnie, mimo trudnej sytuacji pandemicznej. Zawodnicy chwalą sobie pracę Międzynarodowej Unii Biathlonu. Podczas całej zimy czują się bezpiecznie. Do tej pory wykonano już ponad 10 tysięcy testów. - Zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zawodników i uczestników zmagań pozostają głównym czynnikiem, który uwzględniamy w planowaniu startów Pucharu Świata, szczególnie podczas tej dynamicznej sytuacji pandemicznej - przyznają działacze IBU.
?php>Z tej spokojnej sytuacji wyłamało się jedynie Oslo. W Norwegii zostały odwołane wszystkie zawody ze względu na zwiększone przez władze lokalne restrykcje. Biathlonowa federacja stanęła na wysokości zadania i już znalazła zastępstwo. To w Oestersund odbędzie się finałowy weekend rywalizacji tej zimy. Nie ma jeszcze stuprocentowego potwierdzenia co do dni i godzin poszczególnych konkurencji.
?php>Warto tu podkreślić sprawność Międzynarodowej Unii Biathlonu w podejmowaniu decyzji i odnajdowaniu się w sytuacji pandemii koronawirusa. Na FIS w tej kwestii liczyć nie można. Nie wiadomo wciąż, co z odwołanymi zawodami w narciarstwie klasycznym. Uwagę na tę kwestię zwracają internauci. - W biathlonie szybko udało się znaleźć zastępstwo - czytamy w jednym ze wpisów na Twitterze.
?php>?php>
?php>?php>W biathlonie szybko się udało znaleźć zastępstwo https://t.co/dozb29izO8
?php>- aussenseiter (@moechtegern_rr) February 13, 2021
?php>
?php>
Źródło: IBU
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz