Monika Hojnisz-Staręga zajęła szóste miejsce w biegu pościgowym zaliczanym do biathlonowego Pucharu Świata. To najlepszy wynik reprezentantki Polski w tym sezonie. - Zyskałam nową motywację - powiedziała nam Hojnisz-Staręga po zawodach w Oberhofie.
?php>?php>
?php>
Początek sezonu nie był łatwy dla najlepszej polskiej biathlonistki. Monika Hojnisz-Staręga przed świętami najwyżej sklasyfikowana była na 30. miejscu. Po trudnych chwilach w rozmowie z nami trener Michael Greis uspokajał. - Pracujemy teraz nad tym, aby w najbliższych tygodniach powróciła mocniejsza, mam nadzieję, że z solidnym biegiem, z jakiego zresztą jest znana z poprzedniego sezonu. Próbujemy napisać dla niej dobry plan na styczeń. To jednak nie jest takie łatwe, bo nikt nie jest maszyną - mówił.
?php>Wygląda na to, że sytuację udało się opanować. W nowym roku Hojnisz-Staręga wróciła mocniejsza. W piątek była siedemnasta w sprincie, a w sobotę zajęła szóstą lokatę w biegu pościgowym. - Po tej przerwie czuję się o niebo lepiej, aczkolwiek te starty na pewno nie były łatwe - powiedziała nam Monika. - Nie były łatwe, bo w okresie świątecznym brakowało startów, ale też trasa w Oberhofie jest zmieniona. Stała się jeszcze bardziej wymagająca niż wcześniej - dodała.
?php>29-letnia zawodniczka po udanym starcie w sprincie miała sporą szansę na awans w biegu pościgowym i wykorzystała to. - Zyskałam nową motywację z nowym rokiem, z nowym lepszym startem i dzisiaj to też zaowocowało. Chciałam skupić się na strzelaniu i tak też zrobiłam. Skończyło się na fantastycznym szóstym miejscu i jestem szczęśliwa - podsumowała.
?php>Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz