Historyczna chwila dla szwedzkich skoków. Pierwsza taka od 28 lat

Szwedzi, po 28 latach przerwy, ponownie doczekają się swojego reprezentanta w konkursie skoków narciarskich na zimowych igrzysk olimpijskich. W grupie osób, które otrzymały nominację na wyjazd do Pekinu, znalazło się również nazwisko rewelacyjnie spisującej się w tym sezonie skoczkini - Fridy Westman.

Źródło: Youtube.com

Życiowy sezon i niezwykła nagroda

20-letnia Frida Westman imponuje formą od początku zmagań w sezonie olimpijskim 2021/22. Podopieczna dwójki Norwegów - Roara Ljoekelsoeya oraz Andreasa Stjernena - wystartowała w pięciu z siedmiu konkursów Pucharu Świata kobiet, w każdym z nich zdobywając punkty. Młoda skoczkini zajęła odpowiednio 20., 18., 13., 26. oraz 15. miejsce, wywalczone w miniony piątek w austriackim Ramsau.

Świetne wyniki uzyskiwane przez zawodniczkę klubu IF Friska Viljor nie umknęły uwadze lokalnych działaczy. Trenująca na co dzień w norweskim Trondheim Szwedka znalazła się bowiem na liście sportowców nominowanych przez Szwedzki Komitet Olimpijski (SOK) na XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Oznacza to, że Westman będzie pierwszą od 28 lat reprezentantką Szwecji, która wystąpi na skokowych arenach igrzysk. Warto dodać, że skoczkowie z Kraju Trzech Koron po raz ostatni mogli dostąpić tego zaszczytu podczas rywalizacji w Lillehammer w 1994 roku. Wówczas, na starcie pojawił się również ojciec Fridy - Magnus Westman, który w zawodach na obiekcie normalnym zajął 53. miejsce.

- Frida jest ogromnym talentem, który ciągle się rozwija. Igrzyska w Pekinie będą dla niej niezwykle ważne i mam nadzieję, że już niedługo będzie w stanie walczyć o medale. Plan jest taki, żeby nastąpiło to podczas mistrzostw świata u nas, w Trondheim, w 2025 roku - powiedział Ljoekelsoey w wywiadzie dla szwedzkiej SVT.

Przypomnijmy, że igrzyska olimpijskie w Pekinie potrwają od 4 do 20 lutego 2022 roku. Skoczkinie powalczą o medale na obiekcie normalnym (K95) 5 lutego. Z kolei dwa dni później odbędzie się rywalizacja mieszana.

źródło: SVT