Halvor Egner Granerud totalnie zdominował zmagania w Oberstdorfie. Norweski skoczek nie miał sobie równych przez dwa dni rywalizacji na Schattenbergschanze i przed kolejnymi konkursami 71 TCS zyskał dużą przewagą punktową i jeszcze większą pewność siebie. Pewność, której nie ukrywa w rozmowach z dziennikarzami.
?php>?php>
Polacy na podium, ale straty spore?php>
Norweg wygrał w środę i czwartek wszystkie 5 serii skoków, w których wziął udział, a w samym konkursie zwyciężył z przewagą 13,4 punktu nad Żyłą. Trzeci Dawid Kubacki stracił do Graneruda już prawie 20 punktów. Taka przewaga z pewnością buduje u norweskiego skoczka poczucie ogromnej pewności siebie. Granerud nie ukrywa, że uważa siebie za najlepszego zawodnika na świecie. Jego wypowiedzi niejednokrotnie wzbudzały kontrowersje wśród kibiców skoków.
?php>?php>
Pretensje do sędziów?php>
Niedawno zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2020/2021 dał do zrozumienia, że czuje się lepszy od Kubackiego i reszty stawki. Również po zwycięstwie w Oberstdorfie Norweg nie omieszkał wbić szpilki. Tym razem dostało się jury zawodów. W rozmowie z Viaplay Granerud stwierdził, że sędziowie powinni szybciej obniżyć belkę przed jego skokiem. - Sprawienie, żebym był pewny, że mogę skoczyć, nie powinno być zadaniem Alexa - powiedział, nawiązując do obniżenia belki przez jego trenera, Alexandra Stoeckla. Zdaniem Halvora to jury konkursu powinno samo zadbać o to, by zawodnicy nie osiągali niebezpiecznych odległości.
?php>Lider 71 TCS przez chwilę myślał, że w pierwszej serii pobił rekord skoczni, który wynosi 143,5 metra i od 2003 roku należy do Sigurda Pettersena. - Przez sekundę myślałem, że ustanowiłem rekord, ale później radość zamieniła się w irytację - przyznał po konkursie. Sam Alexander Stoeckl również wypowiedział się na temat tej sytuacji. - Pierwszy skok był najlepszy w całym sezonie. Trochę żałuję, że w pierwszej serii nie obniżyłem belki o dwa stopnie, ale obawiałem się wiatru w plecy - analizował trener w rozmowie po zawodach. Nie znaczy to jednak, że Granerud nie był po zwycięstwie w dobrym nastroju. - Jestem bardzo usatysfakcjonowany i dumny z tego, co tu osiągnąłem - powiedział.
?php>?php>
Granerud Airlines?php>
Wyczyn Graneruda w czwartkowych zawodach najlepiej podsumowują słowa komentatora norweskiego Viaplay, który po pierwszym skoku krzyknął: "Granerud Airlines". Faktycznie, trzeci zawodnik poprzedniej edycji TCS latał w Oberstdorfie niczym samolot. Jeśli w kolejnych zawodach jego skoki nie ulegną pogorszeniu to rywalom będzie bardzo ciężko go dogonić. My jednak liczymy na to, że ostatecznie zwycięży doświadczenie Piotra Żyły i Dawida Kubackiego, którzy wciąż mogą odrobić straty. Następny konkurs 71 TCS odbędzie się tradycyjnie 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen. Dzień wcześnie czekają na nas treningi i kwalifikacje.
?php>Źródło: vg.no
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz