fot: alchetron.com?php>
Nie milkną echa decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w sprawie Therese Johaug. CAS wydłużył bowiem dyskwalifikację Norweżki do 18 miesięcy, wykluczając tym samym biegaczkę z igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Sytuację 29-latki specjalnie dla NRK skomentował także Prezydent Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) Gian Franco Kasper.
?php>Nazwisko Therese Johaug znajduje się na ustach wszystkich sympatyków, dziennikarzy i ekspertów narciarstwa biegowego od września 2016 roku. Wtedy w organizmie Norweżki wykryto zakazany steryd anaboliczny - clostebol. Biegaczka tłumaczyła, że specyfik dostał się do jej organizmu poprzez maść na oparzenia ust, którą stosowała podczas obozu wysokogórskiego we włoskim Seiser Alm.
?php>Krajowa Komisja Antydopingowa zdyskwalifikowała Norweżkę na 13 miesięcy w lutym 2017 roku, ale z takim wymiarem kary nie zgadzała się Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS), która odwołała się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). W czerwcu Johaug była przesłuchiwana w Lozannie przed sędziami CAS-u. Ci mieli w ciągu kilku tygodni ogłosić wyrok i zadecydować o przyszłości jednej z najbardziej utytułowanych biegaczek ostatnich lat. Trybunał Arbitrażowy przesuwał w czasie swój werdykt i ostatecznie zadecydował, że wymierzy Norweżce karę 18 miesięcy dyskwalifikacji.
?php>Z takiego obrotu spraw zadowolony jest Gian Franco Kasper, Prezydent Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. - W tym przypadku dopingu przewidziana jest kara od 16 do 22 miesięcy dyskwalifikacji, więc 18 miesięcy jest jak najbardziej zgodne z kodeksem WADA - mówi Kasper. - Nie uważam, że kara jest niesprawiedliwa. Nie wiem jak sądzono Johaug w Norwegii, ale CAS wykonał swoje zadanie jak najbardziej prawidłowo - dodał.
?php>Szwajcar odniósł się także do zarzutów jakoby werdykt Trybunału był grą polityczną, a nie sprawiedliwym wyrokiem. - Wierzę w prawo i jeśli sędziowie postanowili, że kara ma być taka, a nie inna, to musisz to zaakceptować. Gra polityczna? Przepraszam, ale Johaug jest ofiarą pozytywnego testu antydopingowego a nie gry politycznej - skwitował Prezydent FIS-u.
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz