Chociaż do rozpoczęcia kolejnej edycji Turnieju Czterech Skoczni zostało jeszcze nieco ponad pół roku, to organizatorzy w Ga-Pa już szykują się do zawodów. Komitet organizacyjny wyliczył, jakie straty może ponieść, jeśli konkurs noworoczny odbędzie się bez kibiców.
?php>?php>
?php>
Do Nowego Roku zostało jeszcze ponad sześć miesięcy, ale przygotowania do zawodów właśnie się rozpoczynają. - Ustaliliśmy już budżet imprezy - informuje Michael Maurer, przewodniczący komitetu organizacyjnego w Ga-Pa. Jest on raczej wstępny, bo trudno przewidzieć, jak będzie wyglądała sytuacja z pandemią. Mimo to organizatorzy szykują się na różne ewentualności.
?php>- Z powodu kryzysu spowodowanego koronawirusem nie jest jeszcze jasne, czy tradycyjne noworoczne zawody będą mogły odbyć się z udziałem widzów. Chcieliśmy wiedzieć, jak to będzie wyglądało bez ich- powiedział Maurer i wyliczył, że może to kosztować nawet pół miliona euro. Przewodniczący zapewnił jednak, że Ga-Pa jest na to gotowe.
?php>W minioną środę w Niemczech podjęto decyzję o odwołaniu wielkich imprez do 31 października. W Garmisch liczą na to, że wkrótce władze Bawarii powiedzą, jakie są plany po październiku. - Potrzebujemy więcej czasu na przygotowania - zaznacza Michael Mauer.
?php>Mimo to organizatorzy zakładają, że w optymistycznej wersji na teren skoczni będzie mogło wejść maksymalnie do 50 procent odbiorców. Wówczas byliby zadowoleni. - Jeśli jednak będziemy mogli przyjąć 5000 osób, to również to zaakceptujemy - opowiada przewodniczący. Zazwyczaj w Ga-Pa zawody ogląda 20000 osób. Więcej informacji na temat sytuacji po 31 października Mauer ma uzyskać 24 czerwca, kiedy spotka się z władzami Bawarii.
?php>Źródło: Skispringen.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz