Zamknij

Frida Karlsson - złote dziecko szwedzkich biegów

20:38, 12.05.2019 Daniel Topczewski
Skomentuj

Photo credits JWSC/Aku Mattila

Jest utalentowana, szybka i ambitna. Choć ma dopiero 19 lat, zdobyła już trzy medale seniorskich mistrzostw świata i to zapewne nie jej ostatnie słowo. Oto Frida Karlsson, która w najbliższych latach może na stałe zadomowić się w światowej czołówce biegów narciarskich.

Frida Karlsson urodziła się w sierpniu 1999 roku w Sollefteå. Z tej samej miejscowości, liczącej około dziesięciu tysięcy mieszkańców, pochodzi także Ebba Andersson, która ma już w swoim dorobku medale igrzysk olimpijskich i medale mistrzostw świata. Karlsson od najmłodszych lat była niezwykle ambitna i garnęła się do sportu, uprawiając kilka dyscyplin. Ostatecznie wybrała biegi narciarskie w ślad za swoją matką Mią Karlsson, która w przeszłości była jedną z wyróżniających się postaci na krajowym podwórku.

Pierwsze sukcesy Fridy na arenie międzynarodowej przyszły w 2018 roku. Młoda Szwedka pojechała do szwajcarskiego Goms ze sporymi nadziejami, a wyjechała z trzema medalami: dwoma brązowymi i złotym w biegu łączonym. Szwedzi nie spieszyli się jednak z powołaniem utalentowanej biegaczki do kadry seniorskiej i dali jej się spokojnie rozwijać, aby nie zaburzyć naturalnego rytmu przygotowań zawodniczki. Po mistrzostwach świata juniorów Karlsson pojechała na czempionat Szwecji w swojej kategorii wiekowej i po raz kolejny zdeklasowała stawkę zgarniając trzy złote medale: w sprincie, biegu na 15 km stylem klasycznym i na 5 km techniką dowolną.

W 2019 roku na mistrzostwa świata juniorów, które tym razem odbywały się w Lahti, jechała już jako główna faworytka. W otwierającym rywalizację sprincie stylem klasycznym zajęła piąte miejsce i była na siebie wściekła, dając upust emocjom po minięciu linii mety. Nieudany występ w pierwszym biegu tylko zmotywował Fridę Karlsson. Na dystansie 5 kilometrów stylem dowolnym wygrała z przewagą dwunastu sekund, a na 15 kilometrów stylem klasycznym "odstawiła" swoje rywalki na niemal minutę. Do dorobku medalowego Szwedka dołożyła także krążek w rywalizacji sztafet 4x3,3 km.

Wyniki Karlsson sprawiły, że Szwedka dostała wreszcie szansę debiutu w Pucharze Świata. W zawodach w Cogne, które odbyły się tydzień przed startem mistrzostw świata w Seefeld, zajęła siódme miejsce, tracąc do podium dwadzieścia sekund. Chyba mało kto spodziewał się wówczas, że 19-latka w Austrii będzie miała swoje pięć minut.

Na mistrzostwach świata w Seefeld zaskoczyła niemal wszystkich, gdy jak równa z równą walczyła z Therese Johaug o złoty medal na jednym z najbardziej prestiżowych dystansów 10 kilometrów stylem klasycznym ze startu interwałowego. Ostatecznie Karlsson przegrała z dużo bardziej doświadczoną rywalką o dwanaście sekund, ale rzuciła wyzwanie tej, która wydawała się praktycznie nie do ruszenia. Szwedka w Seefeld dołożyła jeszcze dwa krążki: brąz na dystansie 30 kilometrów stylem dowolnym i złoto w rywalizacji sztafet. W debiucie zgarnęła trzy medale, na które wiele biegaczek pracuje całymi latami startów. Ona zrobiła to mając 19 lat, 6 miesięcy i 16 dni. Młodszą medalistką w ostatnich latach była jedynie Therese Johaug, która w 2007 roku stanęła na podium mistrzostw świata w Sapporo w wieku 18 lat, 8 miesięcy i 8 dni.

W najbliższych latach Frida Karlsson może być jedną z największych gwiazd biegów narciarskich. Szwedka ma w rękach wszelkie atuty i jeśli jej rozwój nadal będzie szedł w tym kierunku, co dotychczas, to przyszłość może należeć do niej. Czy zostanie pierwszą w historii szwedzką zdobywczynią Kryształowej Kuli za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata? Czas pokaże.

Źródło: informacja własna, Wikipedia, FIS

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%