?php>
Międzynarodowa Federacja Narciarska, szykuje dla kibiców skoków narciarskich prawdziwą rewolucje od sezonu zimowego 2018/2019. Według zapowiedzi Dyrektora Pucharu Świata - Waltera Hofera, wprowadzone mają zostać nowe czujniki mierzące m.in. siłę i jakość wybicia, czy pozycje w locie skoczka.
?php>Walter Hofer podczas Forum Nordicum w Seefeld zapowiedział nowinkę techniczną, którą ma zamiar wprowadzić Międzynarodowa Federacja Narciarska w skokach narciarskich. Chodzi o czujniki, które mają być przymocowane do nart zawodników. Same urządzenia mogą dostarczyć zarówno skoczkom, jak i ich trenerom, bardzo cenne informacje. Otóż, czujniki będą miały za zadanie zarejestrować zachowanie zawodnika na rozbiegu, siłę i jakość wybicia, pozycje w locie oraz dostarczyć dane na temat lądowania. Zaprezentowany przyrząd ma nie przeszkadzać podczas skoku sportowcom. Czujnik ma ważyć nie więcej niż 10 gramów, a jego wielkość przypominać pudełko zapałek.
?php>Z rozwiązania zadowolony jest Walter Hofer, który uważa, że łatwiej będzie zrozumieć niektóre sytuacje jakie miały wpływ na skok. - Czujniki pozwolą nam odkryć zagadkę dobrego i złego skoku - komentuje. Kibice wszystkich danych zarejestrowanych na urządzeniu nie zobaczą. Ze względu na ograniczenia związane z transmisją zawodów, do wiadomości publicznej przekazane zostaną informacje dotyczące prędkości na progu, pozycji w locie i siły jaka oddziałuje na zawodnika w trakcie lądowania.
?php>Źródło: skijumper.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz