Fińska Federacja Narciarska z coraz większymi długami

fot.: goista.com

O tym, że pod względem sportów zimowych w Finlandii nie dzieje się najlepiej wiadomo nie od dziś. Jednak po tym, co podała Fińska Federacja Narciarska na pewno różowo nie będzie.

Według Fińskiej Federacji Narciarskiej i jej raportu finansowego wynika, iż ma ona 3,5 mln euro długu. Nagromadził się on przez ostatnie dwa lata. Jedną z większych imprez w tym czasie były Mistrzostwa Świata w Lahti, które niestety nie pomogły, a przyczyniły się do powiększenia długu o 1,6 mln euro. Fiński kanał telewizyjny YLE postanowił policzyć jak wzrastały straty. Według nich w okresie jednego roku dług powiększył się z 700 tys. euro do aż 2,7 mln euro. Przyszłość SHL (Fińskiej Federacji Narciarskiej) nie wygląda optymistycznie, ponieważ nadchodzący sezon jest sezonem olimpijskim, który także pochłania ogromne pieniądze. Wcześniej rozgrywane w szwedzkim Falun Mistrzostwa Świata na szczęście przyniosły zysk i to nie mały. Szwecja po tej imprezie była na plusie 5 mln euro. Zawody w Lahti zostały określone przez Fińską Federację "bombą finansową". Dług został rozłożony na raty, które mają być spłacane przez kolejne 15 lat.

Źródło: sport.onet.pl