Zamknij

Faworyci Pucharu Świata w saneczkarstwie: Dwójki mężczyzn

16:38, 23.11.2016 Kamil Karczmarek
Skomentuj

fot.pap.pl fot.pap.pl

O zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powalczą niemieckiej dwójki. Pytanie jest jedno czy lepsi będą Tobias Wendl i Tobias Artl czy Toni Eggert i Sascha Benecken.

Niemieccy dominatorzy

Śledząc zawody w dwójkach możemy przeczuwać, że o zwycięstwo bić się będą duety Wendl/Artl i Eggert/Benecken. W tamtym sezonie na 12 zawodów te niemieckie dwójki wygrywały aż 11 razy. Sześciokrotnie triumfowali Wendl i Artlem, którzy po raz kolejny sięgnęli po zwycięstwo w całym Pucharze Świata. Eggert i Benecken pewnie zajęli 2. miejsce, ale nie pokonali swoich kolegów z reprezentacji. Niemcy mają również duet Robina Geueke i Davida Gamma, którzy dobrze prezentowali się na treningach w Igls.

Kto zagrozi Niemcom?

Jeśli nie Niemcy to Austriacy, Peter Penz i Georg Fischler jako jedni z nielicznych potrafią dobrać się do skóry dwóm doświadczonym dwójkom z Niemiec. W ostatnim sezonie reprezentacji Austrii aż 8 razy stawali na podium, ale nigdy nie na jego najwyższym stopniu. Zwycięstwo z ubiegłego sezonu mają Christian Oberstolz i Patrick Gruber. To właśnie Włosi powinni walczyć z Austriakami o podium generalki. Swoje trzy grosze powinni dołączyć także Walker/Snith z Kanady, Mortensen/Terdiman z USA, Bogdanow/Miedwiediew z Rosji, Rieder/Rastner z Włoch oraz łotewscy bracia Sics.

Polska nadzieja

Jeżeli jacyś reprezentanci Polski mają klasyfikować się w czołowej 10. to właśnie są to Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski. Trener Marek Skowroński oczekuje od polskich saneczkarzy miejsca 8.-13. Nasza dwójka jeździ razem od niedawna. Startując tylko od drugiej połowy sezonu Polacy w klasyfikacji generalnej zajęli 18. miejsce. Ich najlepszym startem było 7. miejsce w Soczi, miejmy nadzieję, że ten wynik zostanie powtórzony.

źródło: informacja własna

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%