Zamknij

EYOF 2023. Sukces polskiego biathlonisty. Jakub Potoniec z medalem

19:00, 24.01.2023 RED Aktualizacja: 19:03, 24.01.2023
Skomentuj

W ubiegłym tygodniu cieszyliśmy się z medali na Uniwersjadzie, ten rozpoczynamy od sukcesu Jakuba Potońca, który w Forni Avoltri sięgnął po srebro EYOF w sprincie. - O medalu pomyślałem po ostatnim strzale - powiedział autor szóstego medalu Polaków w historii Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy.

fot. PZBiath

Polak nie należał do ścisłego grona kandydatów do medalu. W grudniowych zawodach Pucharu IBU Juniorów spisywał się co prawda bardzo dobrze, o czym świadczy 13. miejsce w biegu długim w Obertilliach, ale w styczniu podczas zawodów kwalifikacyjnych rozgrywanych w Jabloncu na tle reprezentantów Czech wypadł dużo poniżej swoich możliwości.

Jest medal polskiego biathlonisty

- Nie byłem wtedy optymalnej formie. Było to spowodowane infekcją, której nabawiłem się jeszcze w Obertilliach. Ponadto na trasie zaliczyłem też kilka upadków, a to odbiło się na czasach biegowych. Do EYOF przygotowywałem się bezpośrednio z moim trenerem klubowym. Zwiększyliśmy intensywność treningu, a to zaowocowało dzisiejszą dyspozycją, która pozwoliła stanąć na podium - powiedział Potoniec.

Siedemnastolatek przyznał, że do Włoch przyjechał z nadziejami na miejsce w pierwszej dziesiątce. Wynik w sprincie nieco go zaskoczył. - Wysokie miejsce zawdzięczam bezbłędnemu strzelaniu, co do tej pory jeszcze mi się nie zdarzyło. Czułem się dzisiaj bardzo pewnie na strzelnicy, a to przełożyło się na czas strzelania. Co ważniejsze poszła za tym skuteczność. Strzelnica w Forni Avoltri bardzo mi odpowiada, od pierwszego treningu czułem, że jest to fajny obiekt - ocenił Potoniec.

- O medalu pomyślałem po ostatnim strzale. Nie słyszałem komunikatów spikera, byłem w stu procentach skupiony na swoich zadaniach. Wcześniej nie znałem też żadnego międzyczasu. Dopiero na ostatniej pętli dostałem informację od trenera Roberta Szczepaniaka i naszych serwismenów, że walczę o najwyższe pozycje. Po przekroczeniu linii mety zobaczyłem cyfrę 1 przy swoim nazwisku i wtedy byłem już pewien, że wynik przerósł moje oczekiwania - relacjonował tuż po starcie Polak.

To szósty medal biathlonowej reprezentacji Polski w historii startów w EYOF - trzeci wywalczony na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. W marcu w fińskim Vuokatti srebro w biegu indywidualnym wywalczył Konrad Badacz, który później wraz z Anną Nędzą-Kubiniec, Barbarą Skrobiszewską i Fabianem Suchodolskim stanął również na najniższym stopniu podium w sztafecie mieszanej. Ponadto medale zdobywali również Kinga Zbylut (złoto w 2013 roku), Bartłomiej Ponikwia (brąz w 1999 roku) oraz Wojciech Kozub (brąz w 1993 roku).

Źródło: Polski Związek Biathlonu

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%