Już w piątek odbędą się ostatnie biathlonowe konkurencje podczas igrzysk w Zhangjiakou. Tego dnia w biegu masowym zobaczymy i panie, i panów. Polscy kibice swoją uwagę poświęcą Monice Hojnisz-Starędze. Polka lubi tę konkurencję. O jej dobry wynik nie będzie jednak łatwo.
?php>?php>
?php>
fot. Mateusz Król?php>
Hojnisz-Staręga lubi masówki?php>
Biegi masowe tradycyjnie zwieńczą nam imprezę mistrzowską. Pierwotnie zmagania pań miały odbyć się w sobotę. Ze względu na bardzo niskie temperatury przeniesiono start kobiet na piątek. Początek rywalizacji zaplanowany jest na godzinę 8:00.
?php>Podczas ostatniej konkurencji igrzysk olimpijskich będziemy ściskać kciuki za Monikę Hojnisz-Staręgę, która jako jedyna zakwalifikowała się do biegu ze startu wspólnego. Chorzowianka wystartuje w nim dzięki dobrym wynikom osiąganym w Zhangjiakou. Indywidualnie ma na swoim koncie 20, 16 i 9 miejsce. Do zmagań przystąpi z numerem dwudziestym na plastronie.
?php>Monikę oglądaliśmy w biegu masowym zarówno w Soczi jak i Pjongczangu. W obu tych startach strzelała perfekcyjnie - nie pomyliła się ani razu. To będzie klucz do zajęcia dobrego miejsca. Należy jednak wziąć pod uwagę też dyspozycję biegową, która nie może nie być istotna, jeśli mowa o dystansie 12,5 kilometra. O ile w Rosji polska zawodniczka uplasowała się na świetnej piątej lokacie, o tyle rywalizację w Korei zakończyła dopiero na piętnastej pozycji.
?php>Pozostaje pytanie, jaką jej wersję zobaczymy. W sprincie oraz biegu pościgowym w Zhangjiakou Monika Hojnisz-Staręga uzyskiwała solidne czasy biegowe. W biegu indywidualnym i sztafecie wyglądało to co najwyżej przeciętnie.
?php>?php>
Ostrożne nadzieje?php>
Przed startem sezonu 30-latka w rozmowie z nami zapowiedziała, że do Chin poleci z nadzieją na walkę o medale. Cała zima ułożyła się jednak źle. Jak się wydaje, na igrzyska przygotowała najlepszą, w tych okolicznościach, możliwą formę. Oczywiście krążek wydaje się być czymś bardzo mało realnym. Sama zawodniczka po nieudanej sztafecie powiedziała tak. - Na trasie zostawię wszystko, co mam. Co ma być, to będzie - stwierdziła.
?php>Przy biegu na swoim obecnie najwyższym poziomie i strzelaniu na poziomie min. 95% Hojnisz-Staręga powinna się pokusić o walkę o czołową dziesiątkę. Byłoby to udane zakończenie tych igrzysk.
?php>Faworytką ostatniej konkurencji będzie oczywiście Marte Olsbu Roiseland - najlepsza zawodniczka rywalizacji w Chinach. Największe wyzwanie powinny jej sprawić Elvira Oeberg, Dorothea Wierer oraz kadra Francuzek.
?php>?php>
Kto królem - Johannes czy Quentin??php>
Bieg masowy na 15 km mężczyzn rozpocznie się o 10:00. To w nim dojdzie do rozstrzygnięcia, kto będzie mógł nazwać się królem tegorocznych igrzysk. O ten tytuł walczą Johannes Boe oraz Quentin Fillon Maillet. Do tej pory Norweg wywalczył 3 złota i 1 brąz, a Francuz dwa złote medale oraz trzy srebrne.
?php>Kto powinien się włączyć do gry o ostatni komplet medali? W dobrej dyspozycji w ostatnich dniach znajdują się Tarjei Boe, Anton Smolski i Eduard Łatypow. Z mocnej strony z pewnością będą chcieli się pokazać też Szwedzi oraz pozostali reprezentanci norweskiego, rosyjskiego i francuskiego teamu. Lekceważyć nie należy również reprezentantów Niemiec.
?php>Lista startowa biegu kobiet oraz mężczyzn wkrótce
?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz