Dawid Kubacki był najlepszym z Polaków w piątkowych kwalifikacjach w Oberstdorfie. Medalista olimpijski z Pekinu zajął w nich 8 miejsce po skoku na odległość 218,5 metrów. W rozmowie pod skocznią Kubacki podzielił się ciekawymi spostrzeżeniami na temat Kryształowej Kuli.
?php>?php>
?php>
Dobry skok Kubackiego w kwalifikacjach był pewnym zaskoczeniem, gdyż w seriach treningowych Dawid spisywał się dużo słabiej. - Miałem troszeczkę problemów, ale ze skoku na skok było coraz lepiej - opisywał swój dzień na skoczni. Brązowy medalista ostatnich igrzysk rozpoczął piątek od skoku, w którym nie osiągnął nawet 160 metrów.
?php>- Troszkę przekombinowałem, poszedłem za bardzo do przodu i trzeba było się ratować - tłumaczył Dawid. Skok w kwalifikacjach był jednak z zupełnie innej bajki. - Było porządnie depnięte w próg i było czuć, że zachowałem prędkość i to chciało po prostu lecieć - cieszył się nasz zawodnik.
?php>?php>
Kubacki zdradził, co miał w planie na sezon. To Kryształowa Kula?php>
Kubacki został zapytany o porównanie skoczni w Oberstdorfie z innymi obiektami do lotów narciarskich. - To jest bardzo przyjemna skocznia, która niczym specjalnym nie zaskakuje. W porównaniu do Vikersund leci się tu wyżej - powiedział. Zawody w Oberstdorfie to przedostatni weekend aktualnego sezonu Pucharu Świata. Kubacki przyznał, że nie był to taki sezon, o jakim marzył. Na pytanie o zwycięzcę Kryształowej Kuli odpowiedział w nietypowy sposób.
?php>- Ja miałem w planie, ale mnie covid wyciął - stwierdził zawodnik, którego najwyższym miejscem w klasyfikacji generalnej w karierze jest 4 lokata w sezonie 2019/2020. Kubacki nie uciekł jednak od pytania i konkretnie wskazał swojego faworyta. - Jeżeli chodzi o moje typy, to stawiałbym na Ryoyu - powiedział na zakończenie rozmowy.
?php>Źródło: Eurosport.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz