Syn byłego trenera austriackich skoczków, Heinza Kuttina, rok temu doznał tragicznego wypadku, w wyniku którego musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Do zdarzenia doszło, gdy Philipp lunatykował po doznaniu udaru słonecznego. Podobnie jak ojciec, także i młodszy Kuttin próbował sił w sporcie - był kombinatorem norweskim, jednak trzy lata temu zakończył karierę.
?php>Do tragicznego w skutkach wydarzenia doszło rok temu. - W tym czasie byłem w wojsku i zostałem zaprzysiężony na dowódcę grupy. Tego dnia doznałem udaru słonecznego. Była pełnia księżyca i położyłem się spać koło północy - wspominał Philipp Kuttin, syn byłego skoczka narciarskiego, a aktualnie trenera, Heinza Kuttina. Utytułowany szkoleniowiec pracował w swojej karierze z męskimi reprezentacjami Polski i Austrii, a także reprezentantkami Chin. Od 2020 roku pełni funkcję trenera reprezentacji Niemiec w kombinacji norweskiej. Philipp podejrzewa, że w nocy, gdy doszło do wypadku, zaczął lunatykować, co zdarzało mu się już wcześniej, jednak ignorował to. - Wypadłem z balkonu, z wysokości ośmiu metrów, i uderzyłem plecami o krawędź betonowej płyty. Próbowałem się ruszyć, ale nie czułem nóg - opowiadał o tym zdarzeniu.
?php>W wyniku upadku Austriak uszkodził trzy kręgi piersiowe, a także złamał pięć żeber, łopatkę i obojczyk. Wspominając sytuację, która nieodwracalnie zmieniła jego życie, Philipp opowiada o, jego zdaniem, nieprawidłowym zachowaniu policji, która przybyła na miejsce zdarzenia. - W policyjnym raporcie pojawiły się informacje, które nie były prawdziwe. Uznano, że znajdowałem się pod wpływem alkoholu, co nie było prawdą. Po wypadku policja nawet ze mną nie rozmawiała - wspominał.
?php>Philipp Kuttin jest byłym kombinatorem norweskim. Przez większość swojej kariery brał udział w zawodach cyklu Alpen Cup, jednak bez większych sukcesów. Dwukrotnie brał udział w konkursach Pucharu Kontynentalnego w słoweńskiej Planicy. W obu przypadkach zakończył rywalizację na dwudziestej dziewiątej pozycji. Jego największym sukcesem był złoty medal zdobyty z drużyną na Europejskim Festiwalu Młodzieży w 2015 roku.
?php>Źródło: kleinezeitung.at
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz