23- letnia Japonka Nozomi Maruyama, która bardzo dobrze spisywała się minionego lata doznała groźnego upadku podczas rozgrywanych w miniony weekend mistrzostw Japonii. Niestety, oznacza to dla niej koniec sezonu.
?php>?php>
?php>
Ailura, CC BY-SA 3.0 AT, CC BY-SA 3.0 AT, via Wikimedia Commons?php>
Znakomite lato i pechowa kontuzja?php>
Maruyama już w końcówce poprzedniej zimy pokazała, że stać ją na wiele. Zajmowała w kończących sezon konkursach w Rosji trzykrotnie z rzędu miejsca w czołowej "10". Potwierdzeniem jej mistrzowskich aspiracji były również bardzo dobre wyniki minionego lata. Podopieczna Tomaharu Yokokawy wystąpiła w czterech konkursach Letniego Grand Prix. W dwóch z nich stając na podium - 3. miejsce w Wiśle oraz 2. w czeskim Frenstacie. Japonka nie wystąpiła jednak w dalszej części letnich zmagań, gdyż zdecydowała się na powrót do kraju.
?php>Kolejnym sprawdzianem formy dla drużynowej brązowej medalistki mistrzostw świata juniorów z 2015 roku miały być krajowe mistrzostwa rozgrywane w Sapporo. Na normalnym obiekcie Maruyama spisała się bardzo dobrze, zajmując drugą lokatę po zaciętym boju z utytułowaną Sarą Takanashi. Na słynnej Okurayamie szósta zawodniczka klasyfikacji generalnej tegorocznej edycji Letniego Grand Prix nie zdołała ustać skoku na odległość 129,5 m. W efekcie doznała groźnie wyglądającego upadku. Badanie rezonansem magnetycznym wykazało uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego, a także łąkotki oraz stłuczenie kości udowej i piszczelowej, co oznacza dla 23-latki wielomiesięczną przerwę od startów.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
Post udostępniony przez MaruyamaNozomi (@nozomi_maruyama)
?php>?php>
?php>
Przypomnijmy, że pierwszy z konkursów sezonu olimpijskiego odbędzie się 26 listopada w rosyjskim Niżnym Tagile.
?php>źródło: instagram
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz