Zamknij

Dawid Kubacki po kwalifikacjach w Bischofshofen: "Skok był OK, ale daleko mu do perfekcyjnego"

19:41, 05.01.2020 Kacper Wojciechowski
Skomentuj

Fot. J. Jędrasiak

W austriackim Bischofshofen rozegrano ostatnie w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni kwalifikacje do konkursu głównego. Wygrał je Stefan Kraft, przed Daikim Ito i Kamilem Stochem. Trzynaste miejsce zajął lider TCS - Dawid Kubacki.

Bardzo zadowolony ze zwycięstwa w kwalifikacjach był Stefan Kraft. Dla Austriaka była to szczególna wygrana, nigdy wcześniej nie zajął pierwszego miejsca w Bischofshofen, w jego ojczyźnie. Dla niego skakanie w swoim kraju - Austrii jest bardzo wyjątkowe. - To była świetna próba przed austriacką widownią. Nie mogę doczekać się jutra, dzisiaj różnice były minimalne, wielu zawodników mogło być tym najlepszym. - powiedział Kraft.

Trzynasta pozycja dla Dawida Kubackiego może wydawać się rozczarowująca, ale trzeba pamiętać, iż były to tylko eliminacje do konkursu głównego. Nasz skoczek nie był bardzo zadowolony z wyniku, sugerując skutki wczorajszej rywalizacji. - Możliwe, iż nogi są zmęczone po wczoraj. Skok był ok, ale daleko mu do perfekcyjnego. Muszę skupić się teraz na odpoczynku i jutrzejszych próbach. - mówił lider TCS. Polak zaznacza, iż dzięki swojej długiej karierze, wie jak się zachować w takich sytuacjach.

Zadowoleni ze swoich prób mogą być z pewnością Constantin Schmid oraz Stephan Leyhe. Zajęli oni kolejno 4. i 5. miejsce. - 139 metrów jest moim najdłuższym skokiem oddanym w rywalizacji w Bischofshofen. Jestem zadowolony z niego. Trenowałem tutaj wiele razy i znam tę skocznię całkiem dobrze - powiedział Schmid. Dobry skok cieszy również Stephana Leyhe, który obchodzi dziś urodziny. - To był dobry skok, lubię skakać na tym obiekcie - odpowiedział Leyhe.

Gorzej spisał się ich kolega z reprezentacji - Karl Geiger. Trzeci w klasyfikacji TCS Niemiec zajął 16. miejsce. - To nie był dobry dzień. Myślę, że każdy skok był wykonany nieco za wcześnie. Była to dobra rozgrzewka przed jutrzejszym konkursem, to jutro się liczy najbardziej - stwierdził Geiger. Jego postawę skrytykował również trener Stefan Horngacher. - Przeanalizujemy wideo ze skoków i wyciągniemy wnioski, by jutro Karl oddał dłuższe skoki. Nie obchodzi mnie jak się dziś spisali Kobayashi i Kubacki - mówił Horngacher.

Już jutro rozstrzygną się losy 68. Turnieju Czterech Skoczni. Liderem jest Dawid Kubacki, który wyprzedza drugiego Mariusa Lindvika o 9,1 punkta. Trzeci Karl Geiger traci 13,3 punkta.

Źródło: fis-ski.com

(Kacper Wojciechowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%