?php>
Podczas konferencji słoweńskiej kadry, siol.net przeprowadził krótką rozmowę z Jaką Hvalą i Domenem Prevcem. Młodzi zawodnicy stanowią obecnie filary osłabionej drużyny, która przez kontuzje straciła Roberta Kranjca oraz Jerneja Damjana.
?php>Jaka Hvala po raz pierwszy zdobył punkty Pucharu Świata w Zakopanem w 2012 roku, gdzie zajął 29. miejsce. Podczas konkursów w Lahti oraz Oslo pokazał, iż jest dobrym zawodnikiem, zajmując 8. i 9. miejsce. Pierwsze, i jak dotąd jedyne, zwycięstwo odniósł w Klingenthal rok później. Jednakże w pewnym momencie jego forma się załamała. - Trenerzy nie wiedzą nawet czemu tak się dzieje. Czasem idzie mi świetnie, po czym nie umiem zapanować nad nartami. Obecnie moje skoki stają się coraz bardziej równe, dlatego jestem spokojniejszy - mówi zawodnik. - Każdy sezon to wyzwanie, każdy konkurs musisz się starać od początku do końca. Będę się starał jak najdłużej utrzymać stabilne skoki. Celem jest zdobycie jak największej ilości punktów - dodaje Jaka Hvala.
?php>?php>
Domen Prevc po raz pierwszy w konkursie Pucharu Świata zaprezentował się rok temu, gdzie podczas inauguracji zajął ósme miejsce w konkursie indywidualnym. W tym roku podczas konkursu inauguracyjnego zwyciężył, w tamtym roku najbliżej zwycięstwa był w Engelbergu, kiedy wyprzedził go tylko jego starszy brat, Peter, to samo miało miejsce w Sapporo. Podczas przygotowań do nowego sezonu trenował z kadrą młodzieżową, gdyż jego ciało nie potrzebuje takich treningów, jakie odbywa kadra A. Domen w zeszłym sezonie był jednym z groźniejszych rywali Petera. - Nie patrzę na to jak skacze Peter. Skupiam się na sobie - mówi młody zawodnik. - Co do tego, co było w zeszłym roku nie będę się odnosił. Na pewno żarty ze mnie już nie są tak częste - kończy wypowiedź Domen.
?php>?php>
Źródło: siol.net
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz