Zamknij

Czy jest szansa na odbudowę skoczni w Zakopanem?

19:37, 09.03.2017 Mateusz Król Aktualizacja: 16:31, 10.03.2017
Skomentuj

fot. Mateusz Król/sportsinwinter.pl

W ubiegły weekend Polska drużyna w skokach narciarskich pokazał na co ich stać. Wywalczyli Mistrzostwo Świata. Liczą na pewno na to by kiedyś mieli swoich następców. Jednak ze względu na bardzo zły stan skoczni młodzi nie maja gdzie trenować.

Złota Polska drużyna w skokach narciarskich liczy na to by kiedyś ktoś tak jak oni pokazał, że nasz kraj także może się liczyć w konkursach tej rangi. Jednak na obecną chwilę młodzi sportowcy nie mają gdzie skakać. Po za Wielką Krokwią reszta obiektów w Zakopanem jest w ruinie. Na treningi zawodnicy muszą jeździć aż do Szczyrku, który oddalony jest o 130 km od Zakopanego. Dobre czasy mniejszych obiektów dawno się skończyły. Średnia i Mała Krokiew szczycić się może połamanymi schodami, wystającymi drutami, czy chociażby dziurami w zeskoku. To, że wyciąg jest od kilku lat nieczynny jest już oczywistą oczywistością. - Kilkunastokilogramowe dziecko musi wnieść ze sobą bardzo ciężkie narty, w butach narciarskich musi wyjść na tę skocznię i potem skoczyć. Raz, że zmniejszamy liczbę skoków, które może oddać na treningu, jeszcze do tego z takim obciążeniem wychodzący na skocznię młody człowiek, w okresie rozwoju. Jest duże zagrożenie, że coś może się później z jego organizmem złego wydarzyć - opowiada Barbara Sobańska. - Warunki mamy gorsze niż 40 lat temu, kiedy jeszcze ja uprawiałam sport - dodaje dyrektor SMS w Zakopanem. Kompleks skoczni w Zakopanem należą do COS, a ich remont przewidziany jest do 2022 roku. Jednak jak uważa Dyrektor Ośrodka Przygotowań Olimpijskich Sebastian Danikiewicz remont skoczni nie jest priorytetem. Na 2017 rok zaplanowane jest rozpoczęcie budowy skoczni narciarskich w Chochołowie. - O tym, że skocznie są w ruinie, mówimy już co najmniej od pięciu lat. Nie ma żadnej reakcji. Nawet Kamil Stoch, w końcu dwukrotny mistrz olimpijski, ze łzami w oczach wypowiadał się na ten temat - i nie ma żadnej reakcji. Co możemy zrobić? - opowiada ze smutkiem Andrzej Kozak, wiceprezes PZN do spraw infrastruktury narciarskiej.

Źródło:rmf24.pl

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%